e_dynia

Jeszcze raz przepraszam, że tak długo. Jeżeli coś jeszcze poprawić piszcie.

Dziękuję bardzo za collab, wiem że marny ze mnie 'współrysownik' :P

Próbuje level, jeżeli nie to śmiało.

Shiira

Współczynnik rudości >9000
U smile u lose!

Ummm nie wiem czy przypadkiem praca nie będzie wisieć na głównej przez następny tydzień, ale przesunę na inne - żeby nie było znowu że tam to panie w ogóle nic a nic nie trafia.
Ale jako bonus szkic dzisiejszokawowy podrasowany w szopie, mysle ze Lambo maczał w tym paluchy ;) » link

Hinia

Done!

No nie wiem, nie wiem. Chciałam to skończyć i nawet miałam do tego wenę.
Tło - porażka, no ale dobra ._.
Wgl to jest tło z serii 'omg co ja tu mam niby dać? Chmurki? Nie, nie pasuje. No to nawalimy roślinek!'

Wiem, wiem. Pikselkowy lineart. Też mnie to boli. Ale już tego nie zmienię. Jak zwykle. Zaczęłam pikselkami, zaczęło mi wychodzić, to zorientowałam się, że chcę waterem cieniować ._.
Ej ej ale tak wgl to z tym waterem chyba idzie mi coraz lepiej, c'nie? : D
Do całej pracy pena użyłam 2 czy 3 razy XD Chyba w sumie tylko do tła, żeby zrobić łagodniejsze końce roślinek : D

---

A ogólnie to chciałam zrobić coś zielonego i coś o wiośnie.
Łał, nawet się wyrobiłam do pierwszego dnia wiosny! : o

--

A`propos tematu 'Dlaczego Hinia boi się ważek'
Ważkę z rysunku dedykuję mojemu najlepszemu przyjacielowi, Dawidowi. Gdyby nie on pewnie nigdy nie poznałabym ciemnej strony ważek D:

Jakieś 5 lat temu, kiedy jeszcze na podwórku w Dulowej były stare, wielkie rury, wciąż mogliśmy sobie na nie wchodzić i udawać, że płyniemy statkiem, czy, że jedziemy czołgiem. Między rurami przebijały się jakieś chwasty, no i oczywiście wśród nich te roślinki, które mają takie 'owoce'-groszki, które bierze się w palce, lekko naciska i strzelają i zwijają się w rulonik [łatwiej by było jakbym się dowiedziała jak to się nazywa, ale mi się nie chce XD]. Zawsze udawaliśmy, że to jest nasza broń i strzelaliśmy tym w nasze siostry.
Przez posesję przepływa rzeczka. Rury były jednym z najbliżej położonych od tej rzeczki miejsc. Wobec tego wokół skakało mnóstwo żab, latała masa komarów, no i... WAŻKI.
Rzadko można było spotkać ważkę, przynajmniej nie tak często jak żaby. No ale zdarzył się taki moment, w którym było ich dziwnie dużo (czyli ze trzy naraz)
Przefrunęła obok mnie zielona ważka
- Śliczneee. Chciałabym taką złapać, ciekawe jak wygląda z bliska
- Złapię! Ja często łapię ważki
- Nie boisz się? Ja się boję, że mnie ugryzą D: [ja się boję wszystkiego z tego powodu... nawet siostry]
- Nie no, mówię ci przecież, że często je łapię
Akurat staliśmy na rurach, i akurat przelatywała kolejna, niebieska.
Dawid zaczął się na nią czaić, żeby ją złapać. Byłam pewna, że po prostu trochę ją pogoni i złapie. Tak samo jak z żabami, tylko, że w powietrzu.
Biegał za tą ważką pod górkę, po rurach, obok rur, pod rzekę podlatywał, ale nic
W końcu nadszedł jeden z momentów, w których wbiegł na rury, gdzie stałam cały czas ja. Obserwowałam cały czas ważkę. On też. Ponownie zaczął się na nią czaić, ona fruwała w miejscu. Podchodzi do niej... a ona...
ułożyła się na kształt litery "C" i wycelowała w nas tym swoim ostrym kuprem jak kreskówkowe pszczoły!!! D:
I ZACZĘŁA ZA NAMI LECIEĆ!
Nawialiśmy do domu z krzykiem i nie wychodziliśmy przez cały dzień. A jak na balkonie pojawiała się ważka to uciekaliśmy i zamykaliśmy okna ._.
A ja do dziś mam paniczny lęk przed ważkami


Lol właśnie sobie przypomniałam jak mam dużo do zrobienia i ile czasu straciłam

Hinia

AŁA D:

Hinia

Haha ja pamiętam jak miałam ok. 8-10 lat i, też u Dawida, złapaliśmy zielonego motylka, to był czad no bo GDZIE SPOTKASZ ZIELONEGO MOTYLA. No i ja się nim zajmowałam i puszczałam go po pokoju. Motylek się zmęczył, bo go Dawid wyściskał i siadł na dole firanki. Kotka-Sonia podeszła i go zjadła ._.

harunagisa

Oh oh oh a belated birthday request gift for ! Σ(・oノ)ノ She wanted a girl in kimono, with details :') Damn I'm so late (as usual!) I hope she like this m(=_=;)m



After some suggestions, I edited this to kaera. Jeez, kaera.. that holy board... Orz
If it's not suitable there, pls kindly tell me (￣´д｀￣) Dziękuję~

Miriamele

*o*
Barça!

Miriamele

Ty! ^____^

Megan

... bo konsola nie działa.


Czyli praca spod szyldu "każdy powód dobry..."

Ej, ja już nie wiem. D:'' Znowu level, czy Tira? OTL''' Fajnie się gwiazdki rysowało, ale jakaś taka niespecjalna kolorystycznie ta praca. D: Zwaliłam z tym pomarańczowym chyba jednak... D:''' Albo może to wina lateksu...

Megan

Ja mam tablet. I zdecydowanie łatwiej jest rysować prace tabletem. W tej chwili nawet bardzo dobrej jakości tablet nie jest zbyt drogi. Szczerze polecam Wacom Bamboo Pen (200 zł ostatnio kosztuje). A jeśli cię to pocieszy, to chyba dwie pierwsze prace w mojej galerii tu na oe są robione myszką. xD'' (mój obecny avatar oprócz szkicu ołówkiem zresztą też xD). Także da się, ale jest to ***** i zajmuje dużo czasu. DX' Polecam tablet~!

I nie ograniczaj się z postaciami - to naprawdę fajne móc po latach odświeżyć sobie ich designy i wymyślić im nową historię. ;3

Megan

Oczywiście, na kartce zawsze jest łatwiej. Ale linie nie wychodzą tak równo, bo nie masz powiększenia - i kolory nie wychodzą tak ładnie - bo nie masz takich możliwości (czyt. przyborów).

Tylko uważaj żeby to nie był Pentagram, ani żadna inna kiepska firma! Tylko Wacomy są naprawdę dobre. Czegokolwiek innego - będziesz żałować. Nie liczy się wielkość, a jakość. A4 Pentagrama wcale nie jest lepszy niż A6 Wacoma - wręcz przeciwnie. I do tego różnica jest astronomiczna.