kia_falsa

echem... dziecko przywykło do Open Canvasa, ale i tu się cieniuje mięciusio. Tak czy siak, założyłam coś w rodzaju bloga artystycznego lub i nieartystycznego. Raczej kicznego. Ale to tu ==> » link

kia_falsa

<-- oto w pewnym sensie pierwowzór.

kia_falsa

żyję :D Dobrze "widzieć" znów starych znajomych

kia_falsa

Daaaawno mnie tu nie było. Studia medyczne to nie jest coś, co pozwalałoby na choćby minutkę oddania się "sztuce". Wieczne drugie i trzecie terminy, godziny w prosektorium, ślęcząc nad rozpłatanymi, hojnie skropionymi formaliną zwłokami i nawał skryptów, spod których nie widzę własnych ubrań... No, dziś odbył się ostatni etap egzaminu z anatomii, ustny. Oczy moje prosektorium nigdy nie zobaczą. Ręka moja w najbliższym czasie skalpela i pęsety nie dotknie. Żyjmy długo i szczęśliwie. Zjednoczmy się w jedną wielką Mackę.

kia_falsa

na amen nie... jak już będę panią doktor i miała więcej czasu, to wrócę na dobre :D

kia_falsa

Przerażające problemy z lineartem. Optyczna myszka mnie nie słucha (po zawziętym klikaniu podczas przechodzenia Pasa Wiwern w Sacredzie jakoś oklapła dziwnie...), a na tablet nie będę inwestować, ponieważ to żadna inwestycja. Aby szarpnąć się na taki sprzęt trzeba albo mieć w tym cel materialny, albo mieć prawdziwy talent. Ergo, nie opłaca mi się.
___________________________________________________________________________________
Gdzie tkwi granica między rzetelnym treningiem a grafomanią albo zaśmiecania serwera marną pseudosztuką? Skąd mam wiedzieć, czy teraz trenuję, czy sobie tego zarozumiale nie wyobrażam? Mam się domyślać? Koszmar.
___________________________________________________________________________________
Czy paczka Aizena nie kojarzyła się wam nigdy z Akatsuki? Mnie zawsze

kia_falsa

To niewykluczone... I tak teraz poprawiam lineart, więc to wyjdzie w praniu. Jakby co, to się poprawi ^^

kia_falsa

Heh, przypomina mi się inna praca, którą kiedyś pracowicie dziubdziałam... Znów moja ulubiona kolorystyka ;* Dziubu-dziubu. Życie płynie, a prawdziwi piraci nie poddają się nigdy.

kia_falsa

Taa... przepis na odróżnienie sacharozy od glukozy? Świeżo strącony osad Cu(OH)2 razem z danym cukrem podgrzać. Jeśli pojawi się ceglastoczerwony osad - to glukoza (właściwości redukujące, zaszła próba Trommera) jeśli czarny osad - to sacharoza (brak reakcji redoks)
...matura...

kia_falsa

Baah, jakie klimaty. To chyba przez maturę

kia_falsa

Życie jest straszne. Z kilku względów, gdzie matura zajmuje poczesne, lecz nie prowadzące miejsce. Ale przynajmniej mam już szalik

kia_falsa

...

kia_falsa

- Daj spokój, Testament by się w życiu nikomu nie oświadczył.
- Czemu nie? Właśnie się oświadcza.
- Bez sensu. Zresztą, masz masę obraków z Testamentem, po co Ci następny, i na dodatek już drugi na Oekaki?
- Chcę własnego Testamenta na Oekaki
- A. To może byś mi Fausta namalowała? Jak już w tym siedzisz...
- A po co ci? Przecież masz masę obrazków z Faustem...
- No... Chciałabym własnego Fausta na Oekaki...
- W pampersie czy z mandoliną?

kia_falsa

nie mów ha, Crono, bo mi może jeszcze nie wyjść i co wtedy?

kia_falsa

Proszę, czy ktoś nie miałby ochoty się tym pobabrać? Ktokolwiek?

kia_falsa

dlaczego, u licha, nigdy nie miewam dobrych pomysłów na rysunek, dlaczego jestem tak schematyczna i odtwórcza? *załamka*

kia_falsa

...

kia_falsa

dzięki, Evil. Już kilka razy miałam too powiedzieć. Chyba przy każdej mojej pracy znajduję Twój pokrzepiający komentarz. To strasznie miłe :-))))))

kia_falsa

... jakich wielu
Dziubdzianina w starym dobrym stylu. Wraca nostalgia i melancholijne wspomnienia. Emo, no tak

(Edytowane niedziela 23:03, 27 sierpień 2006)

kia_falsa

Cóż, rzeczywiście może coś jeszcze się da z tego wyciągnąć, bo to jakoś tak brudno wygląda i nieestetycznie...
Kłaczku, ja się zawsze bałam oglądać X-Files, bo po tym bardzo źle sypiałam, więc nawet nie wiem, jak to szło... ;-)

kia_falsa

^_^

kia_falsa

Już jest, o, tu => » link
Jeśli profesjonalnie, to raczej nie mojego :-|

kia_falsa

Może jednak ktoś się chce zaopiekować?
/_

(Edytowane sobota 23:57, 19 sierpień 2006)

kia_falsa

Taki mnie nastrój ostatnio złapał. Precz z watercolorami! Trza odpocząć od nich. Wszystko airbrushem, klnę się na mą duszę

kia_falsa

Ehm, sądziłam, że tak rażący błąd musi zostać uznany za celowy. Bądź co bądź, mam już 18 lat...
No to oświadczenie: błąd w tytule JEST celowy. Dziękuję

kia_falsa

Yyyy... pracując nocą, o pierwszej wydaje mi się to całkiem, całkiem... A kiedy spojrzę na to w dzień... bleee
Edit: Łosia, rusz dupsko i do roboty!

(Edytowane sobota 12:25, 8 lipiec 2006)

kia_falsa

Skarbie. A próbowałaś może usunąć lineart? Ja sama siebie do tego nie potrafię zmusić, a Ty się zgłosiłaś na ochotnika...

kia_falsa

Pan Testament. Ktoś zna tego pana..?

(Edytowane sobota 23:34, 24 czerwiec 2006)

(Edytowane niedziela 14:41, 25 czerwiec 2006)

(Edytowane niedziela 14:42, 25 czerwiec 2006)

(Edytowane niedziela 14:42, 25 czerwiec 2006)

kia_falsa

Nawet nie potrafiłam dokładnie go przerysować... ech, porażka (chowa głowę pod poduszkę)
Bosh... jak można zrobić link do obrazka?

(Edytowane niedziela 12:23, 25 czerwiec 2006)

kia_falsa

To jedno z moich najskrytszych marzeń. Przelecieć się na fioletowym hipopotamie o poranku z kubkiem kawy. Szkoda, że niewykonalne :-)

Tak jak wielu przede mną (i pewnie jeszcze wielu po mnie) dzięki dla Morinokiego, który objawił, że watercolor nie zawsze znaczy to samo, co watercolor

(Edytowane piątek 21:15, 16 czerwiec 2006)

kia_falsa

Nie z waty tylko z pianki, rzecz jasna. Zresztą, jakby maił większe to by pasażerowi przeszkadzało ^_^

kia_falsa

Pytanie za sto punktórw: gdzie podział się użytkownik drugiego kociołka?

kia_falsa

To właśnie miałam na myśli. Ja kompletnie nie miałam konceptu, a teraz nikt nie zwróci uwagi na szkic, tylko na śliczne kolorki...

kia_falsa

Wiesz co... sama NIGDY W ŻYCIU bym tak nie dała rady zrobić, bo nie mam nawet procenta Twojego talentu. Ten obrazek jest piękny - tylko dzięki Tobie
(no i nareszcie wiemy, na co ona patrzy. Też bym miała wtedy taki uśmiech, gdybym takie cudo zobaczyła...)