ParaDoxy

Gdzies jest takie miejsce,wiesz.
Tam czarne jest białym,
ogień wolnością,
zło z dobrem się miesza.
Tam księżyc jest echem,
nieprawdziwy w swojej prawdziwości.
Tam deszcz z krwi się rodzi.
Choć zabiorę Cię tam
Do papierowejrzeczywistości
strachu...

***

Buhahha,ale mnie wzięło,nie ma co.
Księżyc miał być ładniejszy,ale zamierzone jest to,że ma być taki,jaki jest...
***

Oczywiście chęci zawsze wychodzą poza wykonanie,ale to chyba normalne,nie??
:P:P

ParaDoxy

mam dość tego badziestwa,nie chciało mi sie waterami bawić,to trzasnęłam solidy.Włosy miały byc inne,nie wspomne już o oczach i tle :D
ale i tak WITAM,my first pikczer :P

(Edytowane środa 18:44, 21 czerwiec 2006)

ParaDoxy

zostawiam,jak nie będzie retuszować to **uj... ^^

(i chciałam polecić nowego L Project czyli...Mallancia-Deep,Tieep-ja słucham bez opamietania ^^)