hazel

taki w sumie ciagle crap, wlasnie zauwazylam ze blinki na oczach nie zgadzaja sie z ogolnym cieniowaniem, do tego cieniowanie włosów strasznie plastikowe, whatever.

hazel

od kiedy to tira, nie miał sensu, nie?

hazel

oj, chyba włosy za krótkie.
Na zadne poważniejsze rysunki mnie nie stać ;P

hazel

o man, jakos doprowadziłam ten *** tablet do zycia, chociaż i tak jest paskudny i nie reaguje płynnie na piórko. Masakra, szczegolnie przy linearcie _-____. I stas shitty praca, chciałam jakis banalny fanart zrobic na dobry poczatek zeby prosto było (na poczatek, w ramach kontunuacji i az do konca zeby prosto było).
Tak, jedyne co tu mozna powiedziec to jakies k'so czy crap (bo ja kurde uwazam ze Sanji ma fajny głos w angielskim dubbingu, a z lizakiem jest slodki).

hazel

nie jest na konkurs, z tym robieniem czegos zabrzmiało gtoźnie :)

hazel

patrz tytuł, sztuka wielkiego formatu :)

hazel

inspirowany rysunkiem Frytki, ona tu chyba nie bywa, ale może ktoś ją zna z devianta.

hazel

no wlasnie, powinnam dac chyba jeszcze linka do tego obraka Frytki - » link
Córka (Lily Evans), mamusia i przyszły maż - James Potter =)

hazel

tak sobie rysuję bez głębszego pzesłania

hazel

...aaaa, już nie wytrzymam jak czegoś tu nie narysuję...
jakoś nie mam pomysłu co by tu jeszze dodać, więc chyba pozostanie takie proste. Bo to w sumie miał być tylko mały portrecik.

hazel

eee...?

hazel

rysunek powstał kiedy nie było jeszcze lvlu tylko klasyczna kaera i tira, i z tego co pamietam, był na tirze, jesli ktos przy reorganizacji oekaki to tutaj umiescił - co ja mam do gadania? Nawet nie wiedzialam ze to na lvlu, nie sprawdzam swoicgh prac z grudnia 2005, naprawde...

hazel

daj Boziu, żebym to skonczyła jak wrócę.

hazel

swiat nie jest sprawiedliwy, ja tym bardziej :)
(a Snape najbardziej wiec co za problem?)

hazel

Tulio z "Drogi do ElDorado", mój ulubionych bohater i w ogóle jedna z ulubieńszych postaci animowanych.

(Edytowane piątek 13:40, 24 czerwiec 2005)

hazel

jeju, jak ja dawno nie rysowałam oekaki... już zapomniałam, że ono nie reguje na siłę nacisku w tablecie i się dziwię czemu mi takie grube linie wychodzą ^^" Jeśli będę mieć czas to skończę, się zobaczy.

(Edytowane czwartek 22:44, 26 maj 2005)

hazel

tytuł znów nie wiadomo co ma współnego z obazkiem, i miejmy nadzieję, że to skończę, bo patrząc po stanie tabletu i komputera, śmiałabym w to wątpić. Idę jeść.

hazel

trochę nie mój styl w szkicu, ale wykończenie moje. Rysowane oczywiście przy kultowej piosence kultowego BigCyca =).
I nawet zastanawiam się nad daniem na kaere, bo to sie robi nudne - zawsze ktoś pisze, żebym przeniosła...

hazel

jeny, ile ja mam nauki, właśnie tyle by w tym szaleństwie rysować takie oe... i nad tym nie zamierzam sie starać, przynajmniej w waszym rozumieniu, bo ciągle jestem zwolenniczką spontaniczych oe.

(Edytowane Friday 20:46, 5 November 2004)

hazel

Yoan, a wlasciwie to "male foi", tak chcialam napisac. Taka koncepcja zapisuj ich nawziska zrodzona kisyc dawno, kiedy natrafilam na frnacuskia wersje - "Malefoy". I w pierszej chwili (nie wiem, znasz francuski?) przeczytalam to jako "male foi", tak jak po łacinie z resztą - "wiarołomność" (w bardzo wolnym tłomaczeniu, dosłownie "zła wiara/świadectwo/przyrzeczenie"). I wtedy mi sie to nie spodobało (samo brzmienie, czytane - "malefła" (z akcentem na "fła"), a ostatnio odkryłam piekno tej pomyłki. Bo to jednak potrafi fajnie brzmieć.

hazel

h.

hazel

próbowałam zrobić coś ponad szkic (patrz animacja, jak ktoś bardzo ciekawy), ale chyba nie tędy droga. Sie dobaczy, może nie dzisiaj, ale że szkic mi sie podoba, to zapisuję.

hazel

maziu, bo tak

hazel

szybko przed pracą.