hazelek

Moje mahou shoujo P:

Niestety nie mam dla niej imienia... ani nazwy. Fail.

kolor: fioletowy
przedmiot: wstążka
atrybut: więzi
broń: bicz
wersja podkręcona: walka wręcz (łapska bezczelnie ukradzione z Kurohime)

po przemianie - na co dzień - wersja podkręcona

będą też inne P:

hazelek

Nieee, polskie imiona nie pasują zupełnie settingu tych postaci :P Ale cieszę się, że się podoba :)

hazelek

Żadnych polskich imion nie przyjmuję, bo to nie ta historia xD
A imie Zuzia jako takie budzi we mnie dreszcze złych skojarzeń :P

hazelek

Bo google jest mondre: w komentarzu jest "brzydka broń palna", ale mimo wszystko xD czemu akurat ta miniaturka i skąd ten przeskok z "broni palnej" na "pistolet".
lol faktycznie xD

hazelek

jestem w marudnym nastroju i ot
nic mi sie nie chce pisać, bo i kogo to naprawde interesuje
» link

hazelek

ano trzeba

hazelek

Śliczniejsze już nie będzie P: Dzięki :>

hazelek

Musiałam uczcić koniec Mahou Tsukai Kurohime, mojej najnajukochańszej mandze EVER. Nawet bardziej ukochanej niż KHR! czy NnO czy cokolwiek innego!
Rany! Tak! Skończyło się!!! TT-TT chliiiiiiip, to taka strata dla mojego swiata!!!!
Szkoda tylko, że samsam koniec, w sensie ostatni rozdział, nieco rozczarowuje :( i po cholere ten genderbending??? A miałam nadzieję, że to Rei/Zero uratuje Kurohime, ale ot.

W dodatku zabrakło mi tego co na rysunku...

No i jak sie mozna było spodziewać... Jak najulubieńsza to i bardzo mało znana... :<

...


herp derp tytuł

hazelek

heh, dzięki xD

hazelek

Heh, spoko xD
"...a potem biorę kolor, który mi wpadnie w oko i robię takie fajnie pociagnięcie. Wróć ten kolor jest zły. To inny. Pociagniecie. Nie tak, w druga stronę. O, dobrze, w końcu."
Z pewnością przełożenie tego na czynność do powtórzenia będzie ciekawym doświadczeniem ;D

hazelek

Na pewno polegnę =_=
nigdy nie umiem oddać snów...

hazelek

>v< dzięki za super miły komentarz!!! Teraz nie wiem co mądrego odpisać... :D

hazelek

haha dzięki xD

hazelek

Ty mi to powiedz xD
Dziekuję :)

hazelek

"Wychowanka" Helela, Hazel.
3 klasa gimnazjum, pyskata dziewucha. Kujon. Często staje w obronie słabszych i nie pokazuje ile to ją kosztuje. Ma dwie bliskie przyjaciółki, które rywalizują o jej uwagę, choć ona uważa to za głupie. Nie radzi sobie z chłopakami, przez co w głowach ludzi rodzą się jeszcze głupsze podejrzenia. Lubi czekoladę, kluski leniwe, modę goth loli i muzykę typu Nightwish czy Iron Maiden.
P:

hazelek

:P

hazelek

to mi przypomina, że ja już od dawna ich nie jadłam |D

hazelek

Dziekuję :>
Ja tu właściwie siedzę sobie i myślę, kiedy ktoś mi wytknie, że to niebieskie na dole nijak się ma do postaci xD a tu taka miła niespodzianka :,)

hazelek

Lubię fryzurę na sowie uszy.

Too bad, że nie da sie takiej uzyskać IRL... >_>

Kto zgadł, że w końcu odwiedziłam fryzjera? :D

Nie podobaja mi sie te jej rogi :< usune je chyba.
v.2 łaaaaa nie wieeeeeeem co z nimi zrobic!!!!! >.<
v.skończona, ok, bez rogów wyglądała jak idiotka, więc zostają - , -

BTW, to czerwone to też demon - . -

hazelek

xD
dzięki :)

hazelek

:>

hazelek

dzięki :)

hazelek

Melita mój OC.
Taki odstres =_="

» link

hazelek

To samo sobie pomyślałam :P
Ale... serio??? XD fajnie! Jak już ci wyjdzie to chcę koniecznie zobaczyć xD

hazelek

Heh, dzięki :>

hazelek

Pierwszy kadr z kawałkiem dialogu z:
» link
Drugi to moja interpretacja xD

...

Moja obsesyjna obsesja jest tak obsesyjna, że mi wisi i powiewa, że nikt nie wie o co chodzi P:

BTW, to jest szlafrok.

hazelek

Chciałam narysować Błazna w kolorze pestki od jabłka :C ot co.

Oczywiście z: » link

hazelek

:> fajnie, że udało mi się załapać na drugą edycję :>

Tym razem do walki wystawiam mojego pierwszego, ever, na poważnie OC'a, który przechodził już tyle liftingów, że ohoho. Mam go od 2000-2001 roku :,) aż mi się łezka w oczach zakręciła.

Charakterystyka i opis:
Naprawdę nazywa się Helel i urodził się w chórze Archaniołów jako Anioł Kary, czyli stojący dość wysoko w hierarchii, ale niezbyt lubiany typ od załatwiania brudnej roboty. Podobnych mu jest więcej, jako anioły mają nieco za dużo wspólnego z demonami, ale różnią się tym, że są posłuszne Światłości i działają zgodnie z Jej wolą.
Jako, że Helel z natury był pogodnym i nawet jak na swoją robotę niewinnym stworzeniem, służba ta była dla niego nieco nazbyt ciężka. W splocie różnych niefortunnych wydarzeń, w których lwią rolę odegrały jego wątpliwości i nieziszczalne pragnienia, udało mu się pośrednio unicestwić na amen swoją ukochaną (która pełniła batdziej poważane funkcje w chórze Cnót, a co za tym idzie ich związek był niemile widziany), co nieco spochmurzyło mu charakter.
W ramach degradacji i przewrotnej pokuty został aniołem stróżem pewnej dziewczynki imieniem Hazel. Ona nadała mu imię Fiver, choć on sam przedstawiał się nieco pretensjonalnie jako Night Thief. Jeśli chodzi o jego nowe zadanie był nim równie zszkowany co wy, moi mili, ponieważ kto by przyznawał tak delikatną służbę nieodpowiedzialnemu marzycielowi-mordercy jego pokroju? Miało to jednak pewien głębszy sens, niestety nasz niepoprawnie rozczulajacy się nad sobą bohater znów potwornie narozrabiał zabijając Swoją (czyli ową dziewczynkę). W tym przypadku sytuacja nie była stracona, bo mógł jeszcze sprowadzić jej duszę z Nieba do ciała, by mogła dalej żyć. Podczas gdy ostanio jego ukochana po prostu znikła z tego i z tamtego świata jak to się zdarza aniołom.
Helel przyjaźni sią z Alai, którego tu rysowałam, i który pełni w jego historii oczywiście rolę... posłańca od Światłości. Jak się można domyśleć z Alai też udało mu się narozrabiać, jak zwykle gdy zaczynał przekraczać swoje obowiązki i kompetencje, ale to zupełnie inna historia...

Wilcze uszy i pazury (na ręcach także) ma z powodu urodzenia jako Anioł Kary, a wilcze ogony to symbol jego dywizji, tak jak tatuaż na gębie. Lubi kolor czerwony i czarny oraz latać (nie tylko dosłownie) nago, a przynajmniej z gołą klatą.

:>

Zapomniałam wspomnieć, że walczy wręcz :P

hazelek

» link
Wcześniej miała włosy ciemnoblond, jako "zmarła" miała kolor włosów i uszka jak Helel, a po całej przygodzie takie xD uff.
W sumie nic ciekawego :P

hazelek

Serio??? xD *zatkało* Ale fajnie! Rysuj, rysuj! C:
Skoro zamierzasz ich rysować razem, to pokazałam akurat nienajlepszą wersję kolorystyczną włosów xD

hazelek

Spoko xD poczekam x3

hazelek

Błazen i Bastard, again. Bo rysowanie tego drugiego bez trefnisia nie jest aż tak zabawne jak rysowanie ich razem :3

...

Przy takich zbliżeniach, w dodatku na monitorze, totalnie walą mi się proporcje :/ nic to, będę jeszcze walczyć.

...

Albo i nie |D

hazelek

To już możesz P:
Dzięki :>

hazelek

Ukochany Błazen :C dlaczego znów skończyłam czytać te książki????
:< Mam takiego story bluesa, że nie mogę skupić się na niczym.
Słucham tego » link i widzę jak on idzie i z białego robi się złoty, bursztynowy i w końcu czarny, a po drodze wilk i Odmieniec się starzeją i umierają TT^TT i coś we mnie płaczeee...
och stooory bluuuues :,C

hazelek

Dzięki, tym bardziej, że pierwszy raz robiłam białe rzęsy z tak bliska P:

hazelek

Dzięki :)

hazelek

I tak oto na fali story bluesa po pierwszym sezonie Oofuri powstaje ta praca.
Izumi, Tajima, Mihashi, Abe i Hanai (którego wykasowałam w połowie, choć go bardzo lubię).
Lubię jeszcze Kanou (z charakteru), Harunę (z gęby), Sakaeguchiego ("dobry człowiek" xD ), Momokan (pomelo), w ogóle wszyscy są tam mega sympatyczni :)
Ale fanarcenie kreski Asy Higuchi to ciężka sprawa, taka jest ona charakterystyczna. Co by człowiek nie zrobił zawsze to będzie wygladało na naśladownictwo (nieudolne zresztą taki kobieta ma styl P:). Widziałam niedawno fanart z postaciami z Oofuri w takim chibi-moe stylu i ciężko było te postaci rozpoznać xD Bez ich charakterystycznych oczu, nosów itepe xD

Ha, ha, Abe próbuje zrozumieć Mihashiego ;) Sto lat za wcześnie.
Śmieszą mnie ludzie którzy widzą między nimi COŚ (takie COŚ na kształt BL). Rety! Oni nawet się nie zdołali zaprzyjaźnić jak należy! Choć, w sumie, po ostatnich chap'ach widzę, że może w końcu się im to uda P:
Na pairing TajimaMihashi spuszczę litościwie zasłonę milczenia >_>"

hazelek

Ta.
Nie to powinnam robić :C

...

No to może mały komentarz.
To jest mój ocek, nazywa się Alai (cieeekawe skąd ściągnęłam te imię... Założę się, że nikt nie zgadnie :P ) i jest cherubinem. Na 2 miejscu w rankingu chórów anielskich, lol. Nie ma nosa, nie ma płuc, nie ma pępka i paru rzeczy poniżej, bo po co. Uszu też. Może i ma usta, ale w środku spodziewałabym się małej elektrowni atomowej, która wszystko co nasz aniołek zje przerabia na płomień skrzydeł i energię C: Z zewnątrz wygląda jak dziecko, a skrzydła przy głowie to, tak myślę, organ słuchowy P:
Ja, ja ale jestem posrana xD
W każdym razie jako, że jest cherubem to jego zadaniem jest przesyłka wiadomości (nie, nie w formnie listów one są jako taki lol, żart sceniczny :P), które dotarcza bezpośrednio od Boga, bezpośrednio do odbiorcy. Umiejętność specjalna: może zrobić ze swoim głosem co chce: dowolny ton, wysokość, tembr. Druga umiejętność specjalna: umie się cały zmienić w płomień/energię i podróżować z prędkościami podświetlnymi. A że jest aniołem paradoksów czasowych się nie boi.
Chór cherubów jest podzielony na 3 dywizje: do dostarczania wiadomośći w Niebie, na Ziemi i do szpiegowania w Piekle <3 pierwszy etap przechodzą wszystkie cheruby, a potem trza się "zdecydować" czy się działa na Ziemi czy w Piekle. Tu Alai jest w mundurku Niebiańskiej Dywizji :0
W każdym razie jest "bliźniakiem/drugą połówką" Liii, którego narysowałam daaawno temu, kiedy jeszcze było mi wstyd takie głupoty pisać P: Kiedy jeszcze kręciło mnie anthro :C Teraz kręci mnie najwyżej kemonomimi :C stąd ogólna zmiana wyglądu moich dwóch aniołków - z króliczych uszek na skrzydła <3

EDIT: Cobyniebyło. On ma czarne "białka", a to białe to "tęczówki/źrenice" i w założeniu ma kształt kuli ognia ^^"
Teraz wiadomo w którą stronę patrzy...

hazelek

Nie, nie tylko ty xD
Choć mnie sie to zdarzyło tylko parę razy w życiu...

hazelek

Bo zasada numer 1 głosi, że niedomówienia są lepsze niż odpicowania :P
:P

hazelek

EDIT: Malita zajęła 4 miejsce! :D Wszystkim, którzy na nią głosowali bardzo dziękuję i ja i ona. Dzięki wam zaszła dalej niż przypuszczałam, że się jej uda! xD
Bo anim tu rozpoznawalna, ani ona, no i jest babką, a tu jest silne grono pod wyzwaniem kochajace tylko panów (i to dziwnych panów ;P )

Okej, wiem, że nie wygram, podejrzewam, że nie dostanę nawet głosa, ale mam to w nosie, konkurs Shoty tak mi się spodobał, że mi to wisi~ :D

No to opis:

To jest Melita, powstała jak ze znudzeniem czekałam na kolejny tom pewnej serii. Gdy go już się doczekałam był tak beznadziejny, że aż strach, ale to zupełnie inna historia P:

Melita jest gwiazdą, a w tym świecie (zmodyfikowanym na potrzeby mojej postaci, w mojej głowie xD) gwiazdy mają dusze i są jakby aniołami. Co prawda ich ciało to kupa palących się gazów i skał, ale dusze mają na kształt ludzki. No więc, nasza gwiazda była tak niesforna, że zachciało się jej być człowiekiem, bo to na pewno było ciekawsze niż bycie kupą skał i niemal wieczne czuwanie na straży świata. W wyniku tej zachciewajki (która jest tabu) i jeszcze paru aspektów, spadła na ziemię, zatopiła pół kontynentu, zabiła mnóstwo ludzi w tym kobietę, zamieszana w jej upadek, w której to ciele znalazła się jej dusza. Dusza równa się objętości jej ciała, więc wystaje w formie "skrzydeł", bo w końcu gwiazdy są wielkie.
W każdym razie, żeby nie przedłużać.
Teraz stara się odpokutować to co zrobiła, przy okazji ***** się w pewnym uroczym dupku. Potem, żeby ochronić świat (tudum) postanawia poswięcić swoją moc by zniszczyć Zło (tak, właśnie). Zostawia przy tym swojego faceta, który czuje się zdradzony i nie wie do końca o co chodzi. Po czym z łaski Stwórcy odradza się już we własnym, choć ludzkim, ciele, nawet jeszcze z pewną częścią mocy (no bo była baaaardzo dużą gwiazdą, więc poprzednio nie wszystko się zużyło), bo jej pokuta się jeszcze nie skończyła. W międzyczasie minęło dużo czasu, a jej facet znalazł sobie inną i teraz Melita musi go odzyskać, a przy okazji znów pomóc pokonać Zło, które wróciło (zawsze wraca).

Przepraszam, że taki długi ten opis, ale krótszy być nie mógł :'D Tyle wieczorów myślałam nad jej historią, że obfituje w całą masę szczegółów.

:)

No, a sam obrazek, choć robiony na szybko bardzo lubię. Nie zamęczyłam go jak zwykle :'D

PS.: Te skrzydełka przy uszach to pure visual fanservice i nie ma żadnego wyjaśnienia :'D

hazelek

Taaa, wiem ;)
Ale dziękuję :>

hazelek

xD Oja, porównanie do Clampa, ufff, uf. Ciężki to komplement xD Lubię Clampa, ale jednak gdzie tam mojej historyjce do megahiper pokręconych intryg Ookawy xD
Ja tam myślałam, że Melita w połowie odpadnie xD
Drugie miejsce to zajmie Dev :D

hazelek

Co za tytuł ><"

Z Kucyków Pony zawsze najbardziej lubiłam Fizię. Za design xD hehe, ok, kolory. Poza tym Fizia była fajna fokle i już.

Jakoś wylewa się ze mnie głupota |D

hazelek

Dzięki :P

hazelek

Gra jest głupia, ale dzieki niej urodziła się taka fajna kolorystycznie postać, więc jedziemy z tym dalej :P Poza tym dobrze służy mi jako obiekt do wyżywania się P:

Na wszelkie za się 18+ P:

Hasło dla rysunku: niezobowiązująca anatomia P:

hazelek

P; oj tak :D

hazelek

Takie tam.

Jesień.

hazelek

Hahaha.
Ludzie bez imion.

hazelek

...bo ta gra jest taaaaaaaaaka głupia, a jednak wciąż w nią gram...

A tak, wiem, że ma włosy jak Miku, no cóż, bardzo mi przykro, ale tak już ma ;)

hazelek

Ehehe. Ekstra xD

hazelek

Ale nie warto grać P:

hazelek

P;
jeszcze coś tu napiszę...

...ale na razie się boję ._."

Ale teraz już muszę. No więc.
Ta panienka z kastetami to postać jaką sobie czasem wyobrażam jako moje alter ego w świecie KHR, kiedy mi się nudzi w autobusie, lub jak idę do szkoły. Nie pierwsza i nie ostatnia. Podobne umysłowe zabiegi przeprowadzam na wieeelu światach z książek/komiksów, które bardzo lubię.

Tak, tak. To głupie, wiem.
Nie, nie musi mi nikt tego przypomniać.
Dlatego proszę skupić się na ocenie rysunku, a nie autorki, ok? P:
Dziekuję.

hazelek

Piki, wina, piki wina.

hazelek

Bo to JEST światło ;( heee, molestują tu mój rysunek. Nie widać jej sutków i widać nie będzie, bo ich nie narysowałam i nie narysuję na tym obrazku, bo tak i już! No. :P

hazelek

Hej, nie przepraszaj, bo nie jest za co :) Po prostu ciagle te sutki, ech, no... T-T

hazelek

Haremu ciąg dalszy, a wraz z nim Tsuna z "Katekyo Hitman Reborn!". Zwierzątko tego haremu i mój ulubieniec xD Jeśli Amano-sensei zacznie go rysować jeszcze słodziej, to będzie wyglądał jak dziewczynka, rly xD Z postaci w KHR! kocham jeszcze Gokuderę, Squalo, Spannera, Frana i Fonga xP Dobra, kogo to obchodziło? NVM xD

AAAAACH TAK. Musiałam to rysować DWA RAZY, bo chorelne okno mi sie samo zamknęło, gdy już kończyłam lineart Dx Nie znoszę rysować tego samego dwa razy, bo czuję, że za drugim razem jest znacznie gorzej (ale to takie moje uczucia...) i wkurza mnie to, że nie będzie druga wersja identyczna z tą utraconą. No, ale nie mogłam też wstać od tabletu pokonana przez głupi komputer, więc tak :)

Na szczęście już zapomniałam jak wyglądała pierwsza wersja, więc spoko xP

Kto go może ciagnąć za rękę, no kto? =3=

hazelek

Oż Ty! xD Dopiero pierwszy raz? Amano-sensei rysuje go o wieeeeeele lepiej, ale dzięki :)

hazelek

Dziekuję :)

hazelek

Starałam się :3 dziękuję.

hazelek

W końcu, po tak dłuuuugim czasie, odzyskałam swój tablet :') Zepsuł się w wakacje i nie mogłam się zebrać, by go odesłać do serwisu. Na szczęście to juz przeszłość.

Aby to oblać narysowałam Miharu z "Nabari no ou". W ostatnich chap'ach ciągle lata w zakolanówkach ._. pure fanservice. Musiałam ten "szok" z siebie wyrzucić ;)

A tak w ogóle, to wraz z tym rysunkiem rozpoczynam cykl haremowy. Narysuję w jego ramach moje ulubione męskie (ok, to słowo trochę nie pasuje, bo to będą głównie shoty :P, ale nie wszyscy, więęęc. no. ) postacie z paru moich ulubionych m/a. Nie mogę się doczekać realizacji tego planu, hi hi hi xD

Miharu jest DZIEWCZYNKĄ tego haremu P:

hazelek

Czyzbyśmy byli domyślni? xP
^_^ I czy ja jestem jedyną osobą, którą dobry spoiler zmusza do czytania dalej? To, że coś się stało, nie znaczy, że droga do tego będzie nudna :P Tak bywa nawet ciekawiej.
Z resztą jak już się lubi NnO to poprzestanie na anime jest conajmniej niezrozumiałe >_>"

Ależ on jest szotą xP wizualnie-estetycznie.

hazelek

ZŁY DZIEŃ

A MOGŁAM SIĘ WYSPAĆ

hazelek

Moja oryginalna postać: Liaa, który jest tronem (aniołem 7 chóru) w garniturze i widziany z góry.
I moja mała słabość: manga+zwierzęta ;)

hazelek

Dzięki :)
A to rozplaskane to jego skrzydła ;D

hazelek

Pomysł, który musiałam natychmiast zrealizować.
Uwielbiam rysować takie "surowe" maleństwa :P
Nawet jeżeli reszta świata się na nich nie pozna :P :P :P

ACH GWIAZDECZKI SO CHEAP XD

hazelek

...jest własnością umysłową pana Kamatani Yuhki z Kraju Kwitnącej Wiśni. Konkretnie postacią z mangi "Nabari no Ou", która bardzo lubię. Raikou też lubię, stąd ten rysunek :)
Fanart dozwolony?

hazelek

A kto by nie polubił różowowłosego samuraja o skłonnościach sadystycznych?... ;)

hazelek

Miło mi to usłyszeć po tej mordędze :) Dziękuję.

hazelek

dzięki :)

hazelek

dzięki! :)
(czy ja przypadkiem nie za duzo dziękuję? xD)

hazelek

Próba programu, bodaj PaintBBS. Moja szybka specjalność czyli kotki, w sam raz na testowanie nowych rzeczy (jak np. rysowanie online ;) )

Ograniczenia są takie rozwijajace :)

hazelek

...chyba powinno być HIGH COMMUNICATION. Z resztą kto wie...