DanceMacabre >>>I chociaż ciemne chmury zjawiły się nad horyzontem. Światło zgubiło się, uderzając ciemnością o skronie. Po rzęsach spłynęła resztka szczęścia. Chociaż zjawiają się wspomnienia. Zostało tylko jedno-wyjście. Przejdę je tanecznym krokiem, w szczęściu. W oczach strażnika tych bram, każdy równy. Droga przez nią, ostateczna. Tam wszystko zniknie, i zrodzi się pustka. Przed wejściem zostanie tylko pudło. Ciało puste, ze wzrokiem wpatrzonym w niebo. I płaczące wierzby, pochylone nad nim.<<< AntyT.
Kłótnie w domu, ostre narzędzia, tabletki antydepres... Tak, nie wiem jak mam dalej żyć, chociaż wiem, że warto...bo jest dla kogo... >>>Jeśli postrzępi mi skrzydła wiatr, a krzyk odbierze resztki nadziei...Przeżyję wszystko bo mam płomień, nim jesteś Ty i wiecznie płoniesz...<<< ______________________________________________ Wbrew pozorom nie rysowałam tej pracy 23h...nie sądzę żeby tyle trwał czas od 21.00 do 22.30... ...NothingSmartToSay...
PROSZĘ KOMENTUJCIE>TO MI POTRZEBNE JAK POWIETRZE> BO PÓŹNIEJ NIE WIEM CO I JAK ROBIĆ... :] _______________________________________________ XXX-oj robiło się, robiło-już się nie robi :]