Postanowiłem umrzeć Już do śmierci dłoń wyciągam Grzeczność obowiązuje Zawachałem Się Rozejrzałem wokół Jestem sam Nie Nie chcę umrzeć sam Cofnęłem dłoń Śmierć popatrzyła I czeka na słowa wyjaśnienia ,,Mama nie kazała mi rozmawiać z nieznajomymi" I przeszedłem na drugą stronę