rodzice śpią, ja padam, viki bombarduje mnie jakimiś dziwnymi nazwami związków chemicznych, a figurka Pinkie Pie co chwilę mi się przewraca (jej Zmysły Pinkie wróżą że zaraz ktoś w okolicy pójdzie spać)
dobranoc muszę wstać jutro wcześnie bo się sama z Katowic nie odbierze cnie