Ostatnio widziałem więcej rycin ze średniowiecznych ksiąg, niż mój mózg jest w stanie zaakceptować. Większość z nich przedstawiała męski odbyty, homoseksualne zwierzęta, metody leczenia wrzodów i hemoroidów, oraz breakdancujące zwierzęta. Były to ilustracje do jakiś przeważnych kościelnych tomiszczy.
To nie garb, ona ma długą szyję i to eksploatuje jak się tylko da :I