Dziś zasnęłam w fotelu przed telewizorem. Przed tym rozmyślałam o jutrzejszej wizycie u fryzjera. Miałam koszmar. Siedziałam w fotelu przed dużym lustrem. Nagle zjawiła się zakrwawiona postać z nożyczkami w ręku. I powiedziała: "To co będzię strzyżone?" Zaczęła się śmiać i chwyciła moje włosy. Potem zaczęłam to widzieć z perspektywy osoby trzeciej. Ja też byłam zakrwawiona i nozyczki i ta babka (fryzjerka) i wszystko. I gdy miała mi odciąć kawałek włosów to sie obudziłam.... Coraz bardziej boje sie iść do tej fryzjerki.
-
ATH NA OE! HALLELUJAH!!! Nareszcie aniu! Rys dedykowany tobie i naszym chorym rozmyślaniom XD