tym razem z rzeczy ciekawych choc dosc nie istotnych:
udalo mi sie dzis (czego to nuda nie moze) ukrecic sobie kudelki w takie rogi/czulki/costam co to Robin nosila (hahaha jestem genialna ! co ciekawsze to calkiem proste(najtrudniej toto symetrycznie zrobic >.<))
w zwiazku z tym chcialam dokonczyc (ot wena ;P) tamten gzygzol z Robin ale cush , retusz sie podejzanie dlugo wlanczal to se dalam spokoj >.< i zabralam sie za toto