HA - HA! Po przesiadce z Visty na Ubuntu najbardziej bałam się, że nie będę mogła rysować jak lubię. Ale wywalczyłam czułość nacisku, a dziś okazało się, że jTablet ma też wersje pingwiniastą :D czyli nie potrzebuję wracać do Windowsa, lalalallalallllaaaaaaalilillą!
(no dobra, jeszcze tylko obczaję, czy ten nieszczęsny Gimp ma wszystko, czego potrzebuję)