Religia i Piotrek by Hinia
Next by Hinia | Previous by Hinia |
Bwuahahaha nie mogłam, przepraszam!
Musiałam! Sam chciałeś!
Sam się o to prosiłeś! Ta twoja mina mnie rozwaliła, myślałam, że z ławki spadnę!
Bwuahaha czemu się tak na mnie spojrzałeś, przecież ja się tylko śmiałam! Skąd wiesz, że śmiałam się z tego, że ksiądz znów na ciebie patrzy?! : D
----------
Przepraszam za zaśmiecanie oekaki, ale nie mam czasu babrać się w komiksach, a musiałam to uwiecznić.
Jutro wstanę o 6:30, a o 7 siądę na oe. Taki mam plan.
I zacznę się uczyć rysować XD
Comments
KlAuDi
Nie martw się, miałam to samo: przyniosłam mój stary rysunek z podstawówki, który naprawdę super mi wyszedł. Była na nim postać z WITCH. I od tego się zaczęło... Przezywanie, wyśmiewanie, obgadywanie "za plecami" (oczywiście wszystko słyszałam) itp. Myślałam, że ZAMORDUJĘ!Hinia
A ja się tak cieszyłam, że doszła do nas nowa koleżanka tydzień temu, którą znałam z podstawówki. I miałam taką jedną kumpelę w klasie, która uważała mnie za najlepszą koleżankę w klasie, mówiła, że jest mi wdzięczna, że ją zawsze wspieram, jak się z niej śmieją, że mi na niej zależy. A teraz stwierdziła, że woli tę nową. I mi mówi, że nigdy nie mówiła, że byłam jej najlepszą kumpelą, że zawsze ją denerwowałam, przeszkadzałam, była mi obojętna.Albo na przykład
Tłumaczyłam jej kiedyś dlaczego ma nie pisać SMSów na lekcjach do chłopaka, że potem narzeka, że dostała 1. Mówiłam jej czasem, że jej zabiorę i oddam po lekcjach, żeby się skupiła.
A wczoraj mi powiedziała, że zawsze byłam dla niej chamska, chciałam jej KRAŚĆ TELEFON. A potem "A poza tym może ja i K (ta nowa) wolimy się zajmować DOROSŁYM ŻYCIEM, a nauka dla nas nie ma znaczenia?!
Niech mi to kurna powtórzy, jak będzie mnie ciągnąć za rękaw pod kościołem, zbierając na chleb -,-
Hinia
Haha już wczoraj, jak do mnie z płaczem i przeprosinami zadzwoniła, to ją odesłałam z kwitkiem. Mówi do mnie- No bo Ola... ja nie chcę mieć wrogów na koniec gimnazjum..
- Ale ja nie jestem twoim wrogiem. Ja się po prostu do ciebie nie odzywam
- ALE MOŻE MNIE TO NIE PASUJE?!
- NO TO MOŻE MASZ PECHA
Albo
- Paula, nie naciskaj, mogę dostać czas? Żeby to przemyśleć na spokojnie? Bo teraz nie chcesz znać mojego zdania, lepiej, żebym go głośno nie wyrażała. Muszę ochłonąć
- NO CHYBA JA MUSZĘ OCHŁONĄĆ
- TY?! TO TY MNIE ODRZUCIŁAŚ, OLAŁAŚ I MNĄ ROZPORZĄDZAŁAŚ, A DO TEGO NAGLE "ZMIENIŁAŚ ZDANIE" W STOSUNKU DO MNIE!
I po krótkiej chwili się rozłączyłam.
OrangeGirl15
Hahaha ^^