Jeśli się ktoś zastanawia: ubranie ma śmieszne, miało być trochę cyrkowe, ale wyszło... trochę... wszystko jedno, gorsety to wspaniałość <3 I nie wiem co to za sznurek. Poważnie. Ale pewnie ważny...?
To się zaczęło jako całkiem coś innego, ale potem poszło zupełnie swoją drogę, cóż. W każdym razie, poznajcie Lukę. Jeszcze dużo pracy przede mną, jeśli chcę to skończyć. A na razie chcę. I ręce są za duże. Ale to za chwilę.
Olimanga
ma fajny dizajn, jak pokończę trejdy, może mogłabym ją sfanartwoać? ^-^