to jeszcze raz wylezie z niego cały plusz xD. moj biedny puchcio- tak sie nazywał a był to mały mis puchatek. Chyba moj najukochanszy przytulak z dziecinstwa. A arcik fajny tylko taki raki...emmm horrorowaty xD
moim zdaniem na chwilę obecną najlepsza twoja pracka. Wspaniały dobór kolorów, ciepły pomarańcz i odrobinę zimnawy fiolet. Delikatne szczegóły. I znowu fajna technika. Wszystko się świetnie razem komponuje. A temat też ciekawy.
Syrvia
Teddybear...ja nie mam misia ja mam pluszowego pieska i kotka xDDD misio poległ w walce z moim psem(zywym)