Dobrze się zapowiada, aczkolwiek powalcz z (jej) prawym ramieniem (przypomina kłodę) i barkiem (za wąski, gdyby rzeczywista kobieta taki miała, najprawdopodobniej miałaby problemy z ruszaniem ręką).
Właśnie powinnaś się za to brać, im więcej praktyki tym lepiej będzie wychodziło ;) skóra rzeczywiście fajna, w ogóle całkiem nieźle ci wyszło, proszę mi tu nie marudzić przesadnie ;p
Ja to naprawdę rozumiem bo sama też się boję ;D ale wychodzę właśnie z założenia, że jak nie będziemy próbować to się nigdy nie nauczymy ;) dlatego czasami zmuszam się do jakiegoś kulawego semi-realizmu
No Tobie to bardzo apetyczne prace wychodzą (a szczególnie nosy!) np. ten "bezlineartowy" blondas z opaską na oku - ach ;) Myślałam nad tym, żeby spróbować takiego stylu kolorowania: » link , ale jednak poprzeczka jest jeszcze za wysoko :)
Szczerze mówiąc to ja nawet wolę bez konturów rysować. Linearty są dla mnie torturą, ich robienie zajmuje mi chyba więcej niż kolorowanie i nigdy nie jestem zadowolona ;P Nooo... tak to ja też bym chciała ;D Poprzeczka wysoka, ale przynajmniej ma się jakiś cel do którego warto dążyć, o :)
PIOrO
mmmmmm