Lepsze nie będzie P: Jak mnie natchnie to może jakiś mały retusz, bo rysowanie na gazie to jednak nie to =3= Wiedziałam, że nie jestem żadną tam artystką...
Ale teraz już muszę. No więc. Ta panienka z kastetami to postać jaką sobie czasem wyobrażam jako moje alter ego w świecie KHR, kiedy mi się nudzi w autobusie, lub jak idę do szkoły. Nie pierwsza i nie ostatnia. Podobne umysłowe zabiegi przeprowadzam na wieeelu światach z książek/komiksów, które bardzo lubię.
Tak, tak. To głupie, wiem. Nie, nie musi mi nikt tego przypomniać. Dlatego proszę skupić się na ocenie rysunku, a nie autorki, ok? P: Dziekuję.
Oj tam oj tam, ja sobie często wyobrażałam moje alter ego w "Hellsingu" (a wcześniej w jeszcze wielu innych anime) xD Teraz mi przeszło i wyobrażam sobie swoje alter ego w swoich własnych historiach XD A praca ładna, bardzo mi się podobają też nóżki :D
Hee, no własne historie też mam oczywiście :D Ale jakoś tak umieszczać własne alter ego we własnych historiach, to trochę mniejszy wstyd, niż umiesczać je w cudzej i do tego popularnej jak diabli ^^" Takie mam przynajmniej odczucia. Dzięki, za nózki :)
Czy ja wiem? Myślę, że większość z ludzi, zaczynających się interesować jakimkolwiek tytułem i stając się jego fanami, zaczyna albo wymyślać własne przeróbki historii, albo dokładać do już istniejących "samych siebie" czy jakieś swoje postacie (a nawet robią jedno i drugie xD). Niektórym to przechodzi, a innym nie, i dla mnie nie ma w tym nic dziwnego ^^
Olimanga
ale ma fajne nóżki *U*