by Sonne
Next by Sonne | Previous by Sonne |
Yu i większość murku narysowała ashy.
Łukasza, resztę murku, chmurki (haha) i roślinność (hahaha) narysowałam ja, czyli Sonne.
To ich pierwsze, dość przypadkowe spotkanie :D
Tak swoją drogą, przywitajcie się ładnie z Łukaszem - nieistniejącym w opowiadaniu, ale ważnym w przyszłym komiksie synem pana Andrzeja :D
Comments
Sonne
Łukasz: Nie wiem, czy mogę o sobie powiedzieć "mądry" (w liceum plastycznym każdy ma coś z głową, haha), ale na pewno staram się być miły :D Ojciec mówi, że czasem jestem trochę za hałaśliwy i nadgorliwy, ale jest tyle rzeczy do zrobienia i tyle fajnych ludzi do poznania :DSonne
No taki trochę XD Urodę ma generalnie bardziej po tatusiu niż po mamie, ale styl ubierania to zdecydowanie już nieojcowski XD Swoją drogą, mam ochotę narysować małego, 5-letniego Andrzejka *^o^*Nieprawda XD Tamten OC nie miał nawet imienia i pojawił się tylko na dwóch rysunkach, z czego jeden nieskończony XD Jakoś nie miał szczęścia :c
ashy
wczoraj jak już leżałam w łóżku przypomniało mi się, że nie pokolorowałam rurki od soczku ;pmusimy kiedyś zrobić kolabik na pchacie jakoś wczesniej nie tak po nocy, bo potem muszę iść zanim skończymy i tak gupio :C