Święto windy by Hinia
Next by Hinia | Previous by Hinia |
Skoro już dostałam się do tego liceum, mogę zacnie się niedoczekiwać
nawjwekfewfqwjd
Pomijając sam fakt, że wgl tam jest winda to jest ŚWIĘTO WINDY czaicie, można jeździć windą kiedy się chce i ile chce (bo ta szkoła ma też klasy integracyjne no i to jest też na wypadek jak ktoś np. nogę złamie)
@__________@ ŚWIĘTO WINDY
Jest obchodzone w maju, po prostu... pół roku temu się dowiedziałam i wciąż nie mogę wyjść z podziwu
OH STEFAN TY GŁUPKU TY SIĘ NIGDY NIE CIESZYSZ Z TAKICH POWAŻNYCH RZECZY
Comments
Hinia
Winda w szkole to jedna z rzeczy w tej szkole, które umilają czas najbardziejSą jeszcze mięciutkie pufy na korytarzu (takie powietrzne, co się zapadasz, jest ich z 10), grafiti na ścianie, makiety budynków na korytarzach i telewizory plazmowe w każdej sali. W KAŻDEJ, byłam na dniach otwartych, widziałam
Plus sala do fitnessu i zwykła gimnastyczna, ta do fitnessu jest połączona z siłownią
Całe szczęście nie ma basenu. I, hm, prawie każda sala jest wyposażona w tablicę interaktywną @_@
Hinia
Ja bardzo lubię pływać, ale problem w tym, że jestem bardzo ograniczona i jeśli NIE MOGĘ to nie będę używać niczego, co miałoby mi pomóc MÓC, po prostu nie będę. A znając moją nieregularność i ułomność, NIE MOGŁABYM czasem cały miesiąc, a czasem "co dwa tygodnie na dwa tygodnie".Hinia
O, ja też JAK MAM OCHOTĘ eh. I nie umiem zanurzać się bez zatykania nosa. Kiedyś umiałam, teraz UGH NIE DA SIĘ TONĘĘĘJa chyba lubię jak się na mnie patrzą bo jestem wystarczająco, satysfakcjonująco chuda i mi to odpowiada XD
Moja figura to niestety jedyny mój atut. Ryj wszystko psuje.
Hinia
Dokładnie. Kiedyś chodziłam na zajęcia i bardzo dobrze mi się pływało z odetkanym nosem. Moja siostra na przykład umie. Żeby się znów nauczyć musiałabym przejść cały kurs od nowa, o ile go pamiętam. Haha i wgl, ludzi pływają z otwartymi oczami, dla mnie to też jest niepojęte. Kiedyś spróbowałam i oczy mi prawie wypłynęłyJAK TO NIE MASZ OCH NO WEŹ
Hinia
OMG TO OKROPNE! DDDDDD:Ja pamiętam jak na początku 1 klasy gimnazjum chciałam poćwiczyć kondycję (myślałam że w gimnazjum z wfu nas zakatują - TROCHĘ się myliłam skoro nic nie robiąc miałam 5 przez 3 lata) i codziennie po szkole wchodziłam na to moje nędzne 9 piętro po schodach z tym ciężkim plecakiem... Tylko czasem spotykałam meneli na schodach i wtedy biegłam do windy na danym piętrze, a potem następnego dnia znów wbiegałam po schodach. I tak przez miesiąc aż mi się znudziło.
Ja mam trzy windy, więc nawet jak jedną wymieniają, to są jeszcze dwie inne 8D.
Megan
xDOh, jaki sarkazm z głosie. :D Nie martw się, ja lubię chodzić po schodach, więc mi nie przeszkadza. Gorzej, że brat musi na przykład targać na piechotę po kilka-kilkanaście litrów wody na to nasze piętro, jeśli chcemy cokolwiek pić.
Ale to i tak powiedziałam tylko jako taka ciekawostka... xD'
konik
LOL WINDA W SZKOLEPrawie jak schody ruchome przed klubem fitnessu :D