Narcyz by Hinia
Next by Hinia | Previous by Hinia |
Płakałam :D
Po prostu nie wytrzymałam napięcia XDDDD
To było takie piękne.
Ale serio, to wszystko o narcyzie mówiła pani od polskiego. I to o tych 40 minutach w łazience
Fakt: Stefan wstaje codziennie o 6:40. Po co, skoro mieszka 2 minuty drogi od liceum?
Odpowiedź: Potrzebuje tyle czasu na ogarnięcie się.
Teraz wszystko nabrało sensu
Comments
Hinia
on jest totalnie przerąbanyostatnio na geografii mieliśmy przypomnienie współrzędnych geograficznych. Ćwiczenia w parach, no a ja z nim prawie zawsze siedzę na lekcjach
Hinia: OK, czyli [ileśtam] stopni na zachód
Stefan: Jaki zachód?!
H: No... normalny...
S: ALE NA "W"! CZYLI WSCHÓD!
H:.... STEFAN... W TO WSCHÓD?!
S: No...! Chwila...! NIE CZEKAJ NIE D:
a potem
Stef: OK teraz następna współrzędna... Nowy York! Ok szybko dajesz, mapa Europy!
a na angielskim miał napisać w zeszycie słowo 'sondaż'
- *na głos* przez jakie rz/ż się pisze sondaż?
Wszyscy leją że przez 'sz' się pisze. W końcu sam na to wpadł, że przez 'ż'. Ja patrzę do jego zeszytu, a on napisał "sądaż".... XDDD
i on ma najwyższą średnią w klasie i zwykle jest uważany przez ludzi za najmądrzejsze dziecko ever.
Urumii
Haha. Uwielbiam pokręconych ludzi. Haha. Ale mi się czasami też myli 'w' ze wschodem. xD Więc... Ale niektórzy nauczyciele też są pokręceni, i wtedy rozmowa z uczniem jest najlepsza. Prędko nie zapomnę matematyczki mówiącej do mojego kolegi "Ty wieśniaku". xD Nie pamiętam o co dokładnie szło, ale chyba o wiek. Także. Z tego co wiem (bo mam kilka nieźle zakręconych osób w klasie) to z takimi ludźmi nie można się nudzić. xDHahaa.. "Mapa Europy". Jako, żem ja na mat-geo uznaję to za bardzo śmieszne. xD
Hinia
ja jestem na dwujęzyku (taki rozbudowany lingwistyczny) i i tak mnie to bawi hahahaw każdej klasie są pokręceni ludzie. Tylko u nas w szkole w humanie na tym roku są jakieś dziwne dzieci, mam kolegę w tej klasie to mówi że u nich wgl nie ma żadnych jazd, nikt się z niczego nie śmieje na lekcjach, a i tak wszyscy się beznadziejnie uczą więc Bóg ich wie co oni na tych lekcjach w takim razie robią.
Natomiast my się względnie dobrze uczymy i ciągle mamy z czegoś polew, robimy jakieś dziwne rzeczy typu wstawanie w środku lekcji i gadanie o tym że leży długopis na podłodze i to jest bardzo ważne i musimy to przedyskutować. Ale my jesteśmy chyba wyjątkiem, jak patrzę na inne klasy z naszego rocznika to chyba jesteśmy najbardziej zintegrowaną klasą. Może dlatego, że jest nas tylko 25, a 21 osób to dziewczyny. Albo dlatego, że, jak to nauczyciele nam od początku roku ciągle mówią, jesteśmy 'klasą pełną indywidualistów, chyba nie ma dwóch osób które miałyby większość podobnych zainteresowań'. To jest w sumie prawda. Ja rysuję, ale interesuję się Japonią, mangą, anime itp. Taka Ania ciągle zmienia zainteresowania, ale lubi Japonię, anime i mangę więc mamy o czym pogadać. Dawid gra na gitarze. Sylwia jest fanką Tokio Hotel. Kinga kocha FC Barcelonę, druga Kinga jest z rodziny siatkarskiej. Angelika robi zdjęcia, Mateusz ma wszystko i wszystkich głęboko w poważaniu, Kacper z nikim nie nawiązuje kontaktu poza Mateuszem, Stefan to Stefan (nie trzeba go komentować), Magda i Paulina tańczą hiphop bodajże. Więc faktycznie tak jest hmm
Urumii
Mojej klasy też nie można zaliczyć do normalnych. Jest na 28, a chyba 16/18 osób to dziewczyny, nie wiem nie chce mi się liczyć teraz. No, ale. Najbardziej zakręconą osobą w mojej klasie jest taki Remek, ale czasami sprawia, ze zaczyna ludzi irytować. Na szczęście sa osoby, które potrafią go skutecznie uciszyć. Jest moja imienniczka, która ubiera się jak 'metal' (czasami mnie przeraża), a jej przyjaciółką jest jej totalne przeciwieństwo. Dwie dziewczyny tańczą, dwie dziewczyny śpiewają w chórku kościelnym. Koleżanka bierze udział w wielu akcjach charytatywnych. Ja jestem indywidualistką, ale jak mnie klasa zainteresuje tematem, to lepiej mnie trzymać. Wiesz, jestem typem cynika, czasami lepiej się mnie bać. xD Chłopcy sobie jakoś też tam żyją. Mateusz jeździ po zawodach i gra w piłkę nożną, Paweł lubi skutery itp. Każdy lubi coś innego, ale jesteśmy niezwykle zgrani. I nie uczymy się najgorzej. Jesteśmy druga lo, jest na 28 i wszyscy zdali pierwszą klasę, więc nie można powiedzieć, że jest źle. Poza tym nauczyciele mówią między sobą, że lubią przychodzić na nasze lekcje. xD Uf.Hinia
No to u nas jest totalnie podobnieJa jestem bardziej kawaii i cute z zachowania, a przyjaznilam się przez miesiąc z taka ada, która słuchała głównie rammsteina i ubierala się jak metal (twierdziła że nim nie jest). Ale tydzień temu zmieniła szkole bo jej u nas nie odpowiadał niski poziom niemieckiego >_>
Nutrya
od kiedy masz brazowe wlosy blondynko?