Po to nam walentynki by Pani Jadzia z kwiaciarni mogła zarobić (oraz masa innych małych i większych przedsiębiorców) ;D Ja tam lubię nawet trochę walentynki. Zrobiły się tak tandetne, że aż pocieszne ;)
Przejmować nie przejmuję, ale jak ci wyskoczy taka ciocia/pani kioskowa z tekstem: A gdzie twoja walentynka kochanie? Może chcesz kupić tego pluszowego misia? To można po prostu kręćka dostać! :)
KLACZEK
Po to nam walentynki by Pani Jadzia z kwiaciarni mogła zarobić (oraz masa innych małych i większych przedsiębiorców) ;DJa tam lubię nawet trochę walentynki. Zrobiły się tak tandetne, że aż pocieszne ;)