Steven Wilson by liquidity
Next by liquidity | Previous by liquidity |
... czyli jak samą siebie załamałam.
Byłam kiedyś wielką fanką Porcupine Tree, i tak się złożyło, że ich mózg, Steven Wilson, jest z twarzy ***** w moim typie. Wyszła z tego obsesja, z której wyrosłam, ale godzin spędzonych nad zdjęciami, koncertami i innymi takimi nikt mi nie odda. Pana nie widziałam na oczy od kilku miesięcy (poza jakimś przypadkowym zdjęciem na lascie czy gdzie) i dziś postanowiłam sprawdzić, jak bardzo nie pamiętam tego pana. W głowie "odbudowałam" jego zdjęcie z Majspejsa, zastanowiłam się, i mając ten obraz mentalny (nie spojrzałam na oryginał ani razu) ruszyłam do Painchatowego boju.
Rezultat zmiażdżył mnie. Aż tak źle ze mną?
» link
Comments
kotlaska93
Śliczne#2 kotlaska93 - 13:30, 15 Jun 2009
Furreh
:(mowie, ze to normalne