aha....mojemu kotu musieliśmy odgrodzic troche droge do choinki ,ale i tak włazi na ten stolik na którym stoi choinka i pewnie tak jak rok temu zrzuci D:
Potwierdzam! Ps. na mnie za to kot wyskoczył wprost z choinki >.>'' nie wiem jak on tam się w ogóle znalazł, szczególnie zadziwiło mnie to że nie wypieprzył jej mimo swojej niemałej postury i wagi O.o''
OMG!!!!!!! Buuuuuuahahahahhahahahahahahhahaha uwielbiam 4 i 5 kadr xD koty są nieobliczalne jeżeli chodzi o choinke i bąbki xDD u mnie też kiedyś była taka sytuacja, że kot wskoczył na choinkę, a po ponownym postawieniu jej do pionu wyglądała jak pierwszy lepszy kszun z za okna xDD hahahahahahhaha
ja mam zawsze tak, że czekam na święta i się cieszę, a kiedy już nadchodzą, to wszyscy czegoś ode mnie chcą, na nic nie mam czasu i psuje się cała atmosfera ._.
Devil
autentyk z życia ?