Bo ja wiem, czy to porządne i nowatorskie :D. Ale dziękuję za miłe słowa. Napewno dodadzą otuchy i chęci do walki z wściekłą paprocia :). A ilustrować zawsze lubiłam :).
Nie przejmuj się. Mnie, jako że mój tata był nauczycielem historii, czytano głównie mity :D. Skrzywiło mi to psychikę na całe życie, ale nie narzekamm, nadal kocham wszystko związane z fantastyką ;]. A "Kwiat Paproci" czytała mi moja babka.
fleurette
jacuś xD nie kojarze czegoś takiego^^uda sie :D kibicujem! :>