Marchew

EDIT:
Przepraszam za kolejną wersję, poprawiłam literkę i wkleiłam zapomniany podpis ^^;

Pierwszy z serii ^^; Tyle tu pixel artów, że po prostu nie mogłam, nooo... To taka oczywista zbieżność, a tyle czasu mi zajęło wykminienie jej oO'' XD
Yondaime Hokage aka Konoha's Yellow Flash aka... :}
Run for your life, shannaro!
Z dedykacją dla Kotone (w podzięce za inspirację, chociaż pewnie nie zauważysz ^^;) oraz drużyny shinobi z Sarugakure, Wioski Ukrytej Małpy!

Marchew

Bo ja się tak wstydam majestatu, nieśmiała jestem od maleńkości ^^' Ale cieszę się, że znalazłaś :)

Miałam robić jeszcze Konoha's Caged Bird i Konoha's Wild Green Beast, ale teraz net mam tylko z doskoku, więc może w wakacje ^^'

Marchew

Przecież to Czwarty oO' Żółty Błysk Konohy...!

Marchew

Team Gai, do boju!! ^^; Niech prowadzi was duch młodości!

Komentarze dotyczące zdrowia psychicznego autorki prosimy łaskawie pominąć milczeniem ><''
-----------

EDIT: Przepraszam za kolejną wersję, zapomniałam się podpisać oO'' i na dodatek zauważyłam kilka niedomaźnięć. Ach, no i pozwalam sobie na pewną bezczelność, daję na lvl, ale jeżeli jednak nie, to bardzo proszę szefostwo o przesunięcie (wyjeżdżam jutro i nie będzie mnie do 08.08.) bez zbędnych atrakcji. Luv ya all, laseczki, jak to ostatnio mówią panienki żujące słonecznik spod mojego spożywczego :)

Marchew

Dobra, koniec. Widzę, że pani stoi krzywo, rybki są ułomne, światło źle się odbija i jest tu kawał niezagospodarowanej przestrzeni, ale a) zgubiłam kartkę ze szkicem i nie pamiętam, co tu miało być; b) mam już dość tej pracy.

I przepraszam wszytskich miłośników rybek i akwariów za tę chorą wizję. Ja nie mam rybek, nie znam się na tym - tak o mi się pomysł w głowie ulągł... XD

____________
Yay, chyba przedostatnia wersja *.* I już wiem, co jest nie tak z panią, ale nie będę poprawiać ><''
I, tak na marginesie, to dostałam się na studia oO



TT chciałam dzisiaj skończyć, ale chyba mi nie dadzą :( Przepraszam za ilość wersji... ^^;



Czas przegięty łacznie o jakieś pół godziny ;/

Czy pani albo rybka wyglądają wyjątkowo krzywo/ kretyńsko/ nieproporcjonalnie/ jak z kosmosu? Na razie mam jeszcze ochotę poprawiać, chciałabym wiedzieć.

Zainspirowane » link , ale takich ładnych to ja nie umiem TT

Marchew

E, nie, nie będzie pod wodą oO'' Będzie miała spotkanie przez szybkę z rybką z akwarium ^^'

Marchew

Dobrze. Skończyłam XD

Marchew

EDIT:
Duża część czasu to rozważanie tła; ale jako że jedyny element pasujący mi tu na 100%, Winged Carrot, jest uroczą skądinąd własnością » link , a ja nie zapytałam o zgodę, więc zostawiam takie niebieskie.

OGROMNIE DZIĘKUJĘ wszystkim za życzenia. Jesteście kochani, wzruszyłam się jak stary siennik, naprawdę :,) Jeszcze nigdy nie dostałam aż tylu życzeń urodzinowych ;**

Marchewkowa Królewna i jej idiotyczny dwór są wymysłem mojego chorego umysłu XD
----


- O rany kota... - jęknął zszokowany. - Zeżarło ją! Zeżarło! - powtórzył z radosnym niedowierzaniem. Posłuchał jeszcze przez chwilę, ale dobiegło go tylko stłumione echo własnego okrzyku. Nie czekając dłużej puścił się biegiem, klapiąc sandałami po kamiennej posadzce.
Gdy tylko umilkł odgłos zamykanych z trzaskiem drzwi, spokój korytarza przerwało władcze wezwanie:
- Igorze!
Choć wydawało się to nieprawdopodobne, nie było odpowiedzi.
- IGORZE!
Mimo wyraźnego nakazu, sługa nie wczołgał się pokornie przez szparę nad progiem. Marchewkowa Królewna machnęła ręką i uniosła brwi.
- Czy nie uważasz, Bazylu - powiedziała afektownym tonem, robiąc przy tym króliczy ryjek - że sytuacja, w której nie posiadamy zaplutego, garbatego, jednookiego sługi w kaftanie z wariatkowa, skamlącego na każde wezwanie, jest nadzwyczaj korzystna?
Bazyl udał, że nie słyszy. Królewna była pewna, że jeszcze przez pół godziny będzie przetrawiał zawartą w pytaniu ironię, próbując zyskać na czasie. Ale dostrzegła porozumiewawcze mrugnięcie Morświna. Tym razem turkusowym okiem.
- Mój ty kochany głąbie - westchnęła z macierzyńską dumą. - Jesteś zupełnie jak mamusia.



Tylko mi nie mówcie, że nie znacie bajki o Marchewkowej Królewnie XD

Marchew

Meh, my friend pojechała, więc mogę od-ukryć, mwaha, mwaha, mwahahaha XD
Exalted rządzi. Zenith caste rządzi. A rysunek ssie, no i co ja poradzę? 8I

Bie wiem i nie chcę wiedzieć, jak to wygląda na choć ciut jaśniejszym monitorze. Nie będzie liści. Mam za to nadzieję, że widać, że to ona świeci oO

Exalted (c) WhiteWolf

Marchew

Coś na kształt XD

Albo lepiej Kopciuszka, ta dziewoja wygląda trochę jak Kopciuszek w Disneyowskiej wersji, neeh? XD

Marchew

Dziękuję ^3^

Marchew

...gdzieś w meandrach mojej głowy.
Syndrom "w dzień przed" XP

Do tych wszystkich, co to jutro, w poniedziałek i w dni następne: ukochajcie swoje rybki i śpijcie dobrze. Moc z nami, a poza tym, jak powiedziała pani w telepudełku, "tegoroczni maturzyści nie muszą się martwić, gdyż nadal obowiązuje amnestia maturalna" XD

A skończe jutro, dodając ślady syndromu "w dzien po" XD

-----

Ha ha. Ha.
Teraz głęboki wdech. jeszcze tylko 8/9 i koniec maratonu, hej.

Marchew

tralalala

Mimo całej mojej sympatii, pięć godzin WOSu to za dużo. Niech zatańczę...

Marchew

A to dobrze czy źle?? XD

Marchew

Odwagi!
Za tą bramą nie ma piekła...
Za tą bramą zaczyna się
Jeszcze raz to samo
---
Lista życzeń na święta: "Nożyk profesora". Heh.

Marchew

cml-> no właśnie...
Karra-> Mnie, szczerze mówiąc, jakiegos innego akcentu kolorystycznego. Ale nie wiedziałam, jakiego o.O'
Haxi->Bo to taki maaź ^.^

Marchew

Tego wszystkiego, co w tytule, i wszystkiego innego 'naj'. HBD, Karamula.

(Daruj, że tak biednie ^^' Miało być inaczej, ale świat zweryfikował moje plany ><"")

Marchew

Szpinak?? o.O''

Marchew

o.O'' Czas przegięty, musiałam ocalić psa prez samospaleniem w piekarniku. Jakaś podejrzana wizja urbanistyczna w odcieniu zieleni.

Marchew

Muk: Takie wielkie i żylaste? xD
Pooky: Bo piekarnik był otwarty i wciąż gorący a pies koniecznie chciał zobaczyć, co to jest to czerwone i świecące w środku ^^'

Marchew

Hyh, na razie takiebazgru-bazgru. Staram się trochę ćwiczyć lineart ^^' Ale jeszcze go poprawię, spokojnie ><"

__
Chrzanić lineart, za przeproszeniem. Wolę tak ^^'

__

Po ciężkich bojach z netem własnym skończone. Ech ^^'

Z dedykacją dla Karamuli. Za pomoc, rady i inspirację od samego początku. Dzięki, wielkie dzięki ^__^

(Edytowane niedziela 21:23, 3 wrzesień 2006)

Marchew

Z cyklu Klasyka literatury polskiej w obrazkach xD
Taka sobie bzdurka do skonczenia ^^

__

Koniec. Bazgroł przedstawia faktyczną sytuację (z tym, że nie miałam farfoclowatego motylka wczepionego w wianek), kiedy to Marchew w wianku i z zielskiem w garści lezie przez kwietną łąkę bieszczadzką, lezie i patrzy nagle - baranek. Marchew na niego - zgiń!, on na Marchew - BAAAAAAH! I to wszystko było takie słodkie, takie kwietne i takie urocze, że aż mi się Dziady przypomniały i ta panna, co to potem Kult o niej śpiewał XD

(Edytowane czwartek 19:25, 24 sierpień 2006)

Marchew

Dziady jak nic XD

Marchew

Mam przykre wrażenie, że coś zchrzaniłam, ale nie widzę, co. Niech mnie ktoś o dobrym sercu uświadomi, ładnie proszę ^^'

__

Przerobiłam tę nieszczęsną rzeczkę ^^ Mam tylko problem z pierwszym planem, bo nie wiem, co na nim narysować, jak już poprawię te trawkę ^^' Tak to bywa, gdy się zaczyna coś robić bez koncepcji ogólnej ><"
I wielkie dzięki za pomoc. Ślepota nie boli, ale życie utrudnia ^^'

__

Ech, tragedia ><" Ale nic to, chyba już nic nie będę przerabiac, pomyslę do jutra ><" Aha, ta mała zielona rzecz na tyłach to jest Włóczykij, ten z Muminków ^^'

__

No, koniec, tak myslę. Tym razem serio. To miał być rysunek-minutka na odprężenie i znowu nie wyszło XD No ale nic, niech będzie, że skończony. I dziękuję wszystkim za pomoc <3

(Edytowane niedziela 20:46, 20 sierpień 2006)

(Edytowane wtorek 19:05, 22 sierpień 2006)

Marchew

Przeszkadzaja mi rysowac noo ><"" Ech, skoncze kiedystam :D

----
Kiedystam nadeszlo ^.^V


----
Poprawilam, tak mi si zdaje ><"" Wrzucam na lvl, chociaz nie jestem w 100% przekonana, czy to aby dobry pomysl. Prosze mowic jak cos, zaraz przesune ^^

(Edytowane piątek 14:44, 2 czerwiec 2006)

(Edytowane niedziela 21:15, 4 czerwiec 2006)

Marchew

Yhy, oe dziala na mnie leczniczo, wiec stworzylam "dzielo' z okazji kataru XD

Marchew

Jest to, jak mawia mój kolega, zacząteczek czegoś. Z tym, że jeszcze nie mam pomysłu, co konkretnie wyjdzie ;D

No czemu robi się tak, że nie widać retuszu?? ;(
Tełko zielone ^^ A oczka pomarańczoew faktycznie ładniej ^~ Dzięki^^

Nom, koniec maziania ^^ Dedykowane niejakiej Drzewo :kis:

Koniec po raz drugi ^^ Poszłam na łatwiznę i zmieniłam kolor drzewa :D Ale widać to dopiero po kliknięciu ^^ Pchana zadufaniem własnym i miłymi komentarzami wrzucam na lvl, proszę wykopać jakby co^^ I tak, tro driadka jest :D

(Edytowane niedziela 13:21, 9 kwiecień 2006)

Marchew

piękne dzięki :lv:

Marchew

Wiosna naprawdę mogłaby już przyjść. Człowiek poczułby się raźniej ^^

W ogóle to mój pierwszy rysunek tutaj o__O nie mam wprawy, niestety... :D Będę kończyć jeszcze ^^

Marchew

A ja już bym chciała :) Ten śnieg przyprawia mnie o chorobę (w dosłownym znaczeniu, niestety), leży i leży. A ja podłubałabym już w moim ogródku...

Dzięki ^^ bardzo lubię taki styl, nazwijmy to, "bazgrany". Jest taki... hmmm... niezobowiązujący :)

Marchew

Lalala, ciekawam, czy ktoś to jeszcze pamięta? -> Jest to, nazwijmy, remake XD Żeby sprawdzić, czy jakiś postęp jest.