Warszawa, 1945 by liquidity
Next by liquidity | Previous by liquidity |
Ta praca na devie: » link
Warszawa 1939-1945:
» link
» link
» link
--
Artur (22:47)
spalony krzyz i geje
Artur (22:47)
bój sie boga, dziecko
--
Z rozważań przy edytowaniu pracy licencjackiej.
Llama (14:30)
mój historyk z LO by mnie zabił, gdyby zobaczył, że używam Powstania, "wyzwolenia" i odbudowy Warszawy jako tła dla pedalskiego romansu
Rodzicielka (14:31)
to nie tak
Rodzicielka (14:31)
rozwijasz po prostu nieznany rozdział historii - w Powstaniu na pewno był chociaż jeden pedzio
Llama (14:32)
no a ja mam jednego warszawskiego, i jednego lwowskiego, we Lwowie też mieli pedałów?
Rodzicielka (14:33)
mieli, tylko moda była inna;p
Niektórzy z was mogą już znać to » link
Comments
Arshana
ja wiedziałam od początku X"D taki ukeeeprzepraszam za beszczeszczenie historii (ale dużo cz i sz!), ale kurde, samo się nasuwa |: jeden w miarę normalny to Alek, on przynajmniej miał dziewczynę, ale mógł lecieć na dwa fronty (teraz sobie przypomniałam, że Rudy też miał, ale to taka ściema X"D)!
Furreh
homoseksualizm towarzyszyl ludzkosci od zalania dziejow, po prostu byli ludzie, ktorzy dosc kompromitujaca i zla (w ich mniemaniu) historie probowali ukryc :| I ludzie z zewnatrz i sami homoseksualisci, w obawie przed konsekwencjami.Ano, taka glupia z nas rasa :( To juz zwierzeta potrafia sie czasem lepiej wobec siebie zachowac
liquidity
Jak znajdę tego bęcwała który zalał dzieje...Mnie zawsze zastanawiała niechęć do gejów. Lesbijki są bardziej tolerowane, wystarczy choćby opatrzeć na wykazy legislacji seksualnej (obecnej i historycznej) panującej w różnych krajach w różnych epokach. Seks lesbijski jest rzadko kiedy zakazany; natomiast seks gejowski już tak. Mnie się wydaje, że to wynika ze strachu przed fizycznym bólem zdarzającego się podczas seksu uprawianego często przez gejów (żeby nie napisać dosadniej, dzieci to mogą czytać ;))
/rant :P
Netsah
to jak z lesbijstwem w kinematografii, zazwyczaj traktowane jest jako coś z czego się wyrasta, co jest wpisane w kobiecą naturę jako jedna z zachcianek i przejawów zmienności,tematyka mi odpowiada, postacie zacne, czekam na koniec;)
liquidity
W tej chwili piszę to: "Write a science fiction short story of approximately 2,000 words, followed by a commentary of 1,000 words in which you explain how your story engages with the science fiction conventions and techniques that we have explored during this module." Jestem w połowie komentarza odautorskiego i doszłam do ściany ;)mannie
Wydaje mi się, że ucho tego pana po prawej jest trochę dziwne, sflaczałe, ale być może jest to wina światłocienia.Poza tym, fajnie byłoby zobaczyć dokładnie zrobione budynki w tle, lub przynajmniej w miejscach, gdzie pada na nie światło. Nie naciskam :>
A podsumowując, praca BARDZO mi się podoba od samego początku. Nie wiedziałam, co napisać- wszystko jest po kolei pięknie poprawiane, kończone... Wyjątkowo staranna praca.
Czym ją robiłaś? Wygląda, jak kredki, więc pewnie głównie pen :>
liquidity
Tak, z tym uchem się nieco męczę, ciągle poprawiam i zmieniam... Dzięki za uwagę, będe pamiętała, żeby się dalej pomęczyć.Z tymi budynkami w tle to mam zawgozdkę - bo światło pada jednolicie z nieba, światło papierosa by do nich nie dotarło (i tak jest o WIELE za mocne, ale można to uznać za relatywizm, bo jest to jedyne źródło światła poza niebem; podkreśla to martwotę miasta). I tutaj pojawia się problem - czy cieniować tak, jakby światlo padało od tyłu, czy od góry... Poza tym nie chcę zbyt daleko iść w detal, żeby jednak jakieś wrażenie głębi utrzymać.
Wszystkie prace wykonuję w 100% penem, ta nie jest wyjątkiem :)
mannie
Patrząc na dotychczasową grę światłocienia w tle, widać trochę, że te światło (księżyca? brzasku?) pada bardziej z prawej na lewo, zaznaczę na notce zaraz. Może przyda Ci się do dokończenia tła :>Jeżeli chodzi o światło od papierosa- to nic. W ich "pokoju" mogła stać po lewej świeczka przecież, nie?
Poza tym, jestem pełna podziwu dla Twojej determinacji, kunsztu i w ogóle talentu połączonego z pracowitością i wytrwałością. Większość ludzi (w tym ja) nie ma tych zalet połączonych.
liquidity
Dziękuję bardzo za notki, będą wielce pomocne przy szamotaniu się z tym tłem ;) Światło miało być jednolite - ten nieokreślony czas niedługo po zachodzie słońca, kiedy słońce już zaszło, niebo jest bechmurne i tak się... Świeci dziwnie.Świeczka mogła stać, ale chciałam, żeby to papieros był (przerysowanym) źródłem światła i tak też modelowałam światlocień na postaciach, a jeśli dorzucę teraz drugie (nawet jeśli by było poza kadrem), to to się zmieni i nie jestem pewna, czy by mi to pasowało. Nic to, zobaczymy, jak mi się przywidzi/odwidzi.
Dziękuję, ale to wszystko, co wymieniłaś, to wyłącznie kwestia uporu, a to jedna z moich cech, która nie chce umrzeć z wiekiem (a jak czasami ten upór przeklinam, och, jak...)
Merki
Bardzo fajne, ma taki swoj styl, jakby kredkami rysowane.Jedynie drazni mnie strasznie tlo. Jest takie ostre jak pierwszy plan a postaci moga sie w nim zgubic. Ja bym je raczej troche rozmazala by dodac glebi w koncu po cos jest ta perspektywa powietrzna?
Okno poszarpane moze zostac, jest na tyle blisko postaci by bylo ostre, ale widok juz mozna pedzelkiem rozmazac lub nawet troszeczke blurem.
liquidity
Poprawiłam nieco, rzecz w tym, że "dopracować" tego stricte nie można (w sensie zrobić lineart i wydziudziać szczegóły), bo wtedy praca staje się płaska. Jak powiedziała Merki, to kwestia perspektywy powietrznej. Ofc dalsze prace będą prowadzone ;)Trzeba lubić adrenalinkę żeby w ogóle bawić się w homoseksualny romans w tamtych czasach ;)
liquidity
Niebo pozostanie jak jest - nadaje pracy cichy, wymarły ton; takie niebo jest zaraz po zachodzie słońca po bezchmurnym dniu. Sugeruje, że nawet wiatr nie wieje na tym cmentarzysku. Chmury zagraciłyby przestrzeń kompozycyjną, a nawet lekkie wycieniowanie powoduje popsucie klimatu. Wiem, bo spróbowałam w PSie ;)BaD666
Była nawet taka reklama 'walentynkowa'.Przychodzi facet po pracy do domu, słyszy jakieś śmiechy z łazienki, wchodzi a tam jego żona w wanie się zabawia z jakąś panienką.
Przeszczęśliwy zaczyna się rozbierać ;>.
Następnego dnia żona wraca do domu, wchodzi do łazienki, a tam mąż z obcym facetem w wannie.
Nie wyglądała na zbytnio szczęśliwą 8D.
anikakinka
smutne ;_;...dopiero po dluzszym czasie czytania komentarzy pod ta praca zauwazylam ze masz innego nicka xDDDD
#86 anikakinka - 11:40, 15 Jun 2009
liquidity
Ja nie mam nic przeciwko ludziom, którzy nie pałają do homoseksualistów miłością (nie wszyscy musimy się kochać i w stu procentach akceptować), ale obrażanie i wytykanie palcami to jest po prostu przegięcie... Dyskryminowanie kogoś na podstawie orientacji ma tyle sensu, co dyskryminowanie kogoś, bo lubi ptysie.Merki
Ja przeciwko gejom nie mam nic, choc boje sie, ze cos sie chrzani na swiecie i babki sa ostatnio bardziej meskie od facetow XDMnie wkurza ze nabijanie sie z niektorych przywar innych jakos rani, obraza i wogole. Bylam wczoraj na "Bruno" i dzis slyszalam ze juz bojkotuja ten film. Jesus to film do polania sie i jest bez sensu, a ludzie sie dopatrzaja jakis wielkich mysli XD
liquidity
Polemizowałabym, czy zjawisko feminizacji mężczyzn - lub też mężnienia kobiet - ma u korzeni cokolwiek wspólnego z homoseksualizmem; raczej możnaby to rozpatrywać w kategoriach skutków ubocznych, lub też mimowolnego szufladkowania ;)Nie dziwi mnie to, Cohen ma talent do obrażania chyba wszystkich, i to, że ludzie tak reagują, świadczy o tym, że koleś trafia w samo sedno. Austria się wnerwia, że ten film ich przedstawia jako kraj Hitlera w którym faceci trzymają rodzine w piwnicach :D
Merki
Ja to tak odbieram. Odkad homoseksualizm nie jest juz wstretnym zboczeniem (chodzi o opinie ludzi ktora byla wczesniej) ludzie nie boja sie juz wychodzic poza granice utozsamiania sie ze swoja plcia. Znam pare ludkow, ktorzy zachowuja sie jak plec przeciwna i tak nawet probuja wygladac. Dla mnie to juz przesada i mam wrazenie ze to brak akceptacji wlasnej seksualnosci na to wplywa. Ale to juz tematy tak glebokie ze dalsze zaglebianie sie w nich moze nas jedynie utopic bo nie jestesmy specjalistami.Aczkolwiek doceniam to, ze nie boisz sie przedstawiac takich problemow :)
liquidity
"Odkąd homoseksualizm nie jest wstętnym zboczeniem"? Czy rozmawiałaś kiedyś o homosekualizmie z osobą, która nie jest z twojego pokolenia? ;)Zgadzam się, że granice płci są zacierane, ale tak były traktowane już w czasach starożytnych. Wystarczy przyjrzeć się historii sztuki, by zobaczyć, że problem płci, ról kobiet i mężczyzn, ich definicji i zachowań był maglowany od zawsze, i przez długi czas nikogo to nie dziwiło (poza garstką, ale krytyk się zawsze znajdzie). Nie jest to zjawisko nowe, tylko nam się tak wydaje takie dziwne, bo cywilizacja europejsko-amerykańska przeszła przez epokę ciężkiego purytanizmu, i teraz rzeczy wracają do tego, jak były przedtem. Zachowanie, które opisujesz - zachowywanie się jak płeć przeciwna - może być brakiem akceptacji dla własnej seksualności, ale równie dobrze może być wręcz przeciwnie, że jest to objęcie swojego prawdziwego "ja". Poza tym niestety tacy ludzie robią homoseksualistom złą reklamę; znam wielu gejów i wiele lesbijek, i tylko garstka zachowuje się w ten sposób; po reszcie nie poznałabyś, że są "och i ach", bo nie są. ;)
Merki
Starsze osoby slyszac juz taki temat pluja i twierdza, ze o takich dziwakach nie beda rozmawiac. przerabialam, nie udalo sie xDEch no tak, sa takie osoby, ktore w pelni sie akceptuja i swiadomie siebie zmieniaja, jednak wiekszosc to nadal ci, ktorzy zle sie czuja w swoim ciele. Nie wiem.
Oj tak jest duza grupa, ktora robi taka antyreklame, ze potem te "glupsze" osoby im wierza ze wszyscy tacy sa ><
Arshana
KAMIENIE NA SZANIECJEDNO WIELKIE GEJOWSTWO