drzewo pamięci by wela
Next by wela | Previous by wela |
Słyszałam, że dziś w Polsce były sadzone drzewa pamięci... w rocznice tamtych wydarzeń.
W lesie Katyńskim jest ich wiele, są świadkami i jednocześnie strażnikami, opiekunami mogił pomordowanych. Gdy usiadłam dziś przed monitorem nie miałam pojęcia, że i ja chce złożyć hołd. Im wszystkim. Na swój sposób, tak jak umie, poprzez barwę i kształt.
Comments
wela
wiecie co ja widzę?a może co chciałabym tu widzieć?
żołnierza w hełmie, spadającym, opadającym na oczy,
ofiara z jednej strony twarz ma czarną, jak otchłań śmierci z drugiej żywą, spleciona z gałęzi drzew z lasu. Jedno oko płacze i wchłaniane jest przez siłę życiową drzewa, drugie jest jak planeta w kosmosie. W lewym dolnym rogu widzę postać, fantoma trzymającego zanurzoną w wodzie, obmywaną z krwi, w wodospadzie łez poszarpaną flagę biało czerwoną...
Moje drzewo jest szkieletem, brak mu niejednej gałęzi,kawałka kory, silnego pnia, jest jak ser szwajcarski podziurawiony, myślę że symbolizuje ciała rozstrzelanych i tych rozszarpanych przez katastrofę... Fizycznie oni już nie istnieją. A reszta?
Podobno istniejemy dopóki trwamy w czyjejś pamięci.
wela
wiem, że nie jest podobne do drzewa jakie rosną na ziemi,to pracka inna, nawet w moim odczuciu dziwna