Realisation by Hokori
Next by Hokori | Previous by Hokori |
Bo nie ma to jak po całym dniu robienia rzeczy kompletnie niepotrzebnych, wymuszonych bądź znienawidzonych nawet usiąść i przy klasykach lat 50 i 60-tych (chyba jedyna rzecz starsza ode mnie, której słucham...) zrobić w końcu coś co się lubi... czytać... to, że hentaice to już inna sprawa.
I na prawdę nie ma nic lepszego kiedy będąc w swym 'szczęśliwym miejscu' usłyszysz nagle » link
A już na 100% wiesz, że wracasz do rzeczywistości gdy qmpela wysyła ci na gg nic innego jak to skromne przypomnienie » link way to go skunky little beatch, teraz kocham Cię jeszcze bardziej...
.
.
.
przynajmniej nadal mam moje cias... tka... D:
Comments
Lashana
Noo, dobrze jest móc wykorzystywać dobrą z natury osobę ^^ Nie no nie młody bo po trzydziestce i nie wolny bo ma chyba trójkę albo czwórkę dzieciaków XD Przyjedź se jeszcze tylko do Krakowa xDOstatnio schudłam aż za bardzo >.> Nie muszę się więc o to martwić ^^
Hokori
Ty tu jesteś ekspertem U.U ;)) Ah tak, jakby miał tylko żonę to luz, ale, że doszły dzieciaki to już się poddajesz... go figures >.>Niech od wbije do mnie i tak mi nie dużo czasu zostało...
Ehh... ja właśnie też. Nie no, nawet mój pies jest już cięższy ode mnie! D: (choć wiesz, że zważywszy na jego gabaryty to mało kogo dziwi)
puk_puk
ej nie stresuj się ^_^szczerze- matura nie jest taka zła... uwierz mi. ja myślałam że tu nie wiadomo co walną, jakieś pytania z kosmosu... pfff... myślisz że nauczycielom chce się przyjeżdżać w wakacje i robić poprawki? ta jasne:P
dlatego bierz ciacho z powrotem do buzi i dalej ciesz się życiem! xD
Hokori
S-serio? *wyciera nos w rękaw* QuQHeheh, nie no, pewnie nie^^ Napisać coś tam pewnie napiszę, dać pewnie też zdam, ale ja chyba po prostu nie dojrzałam do tego emocjonalnie i raczej średnio 'zabawne' jest gdy wszyscy ci o owym evencie przypominają non-stop, jakby ich życie od tego zależało... pressiooon~ D:
Yay! Chcesz gryza? Polizane ale co tam... :D
puk_puk
wieeeeem... ludzie mnie po prostu dobijali ciągłym gadaniem o maturze.... Myślałam że zwariuję, bo to jednak stresuje człowieka... ciągłe przypominanie. No ale jakoś przebrnęłam :DTERAZ dopiero na studiach to się można stresować... egzaminami...!.. nienawidzę ich... jak tylko pomyślę że w czerwcu mam ustne z filozofii i z socjologiiiii :/// no ale cóż... tutaj to chociaż z niektórych przedmiotów można kilka razy poprawki zaliczać :D :P
a ciacho zjedz całe na osłodę życia! :DDD
Hokori
YOU GO GIRL! xDD Hehe... u mnie raczej to samo, choć najgorzej teraz z polakiem po tej akcji z 'zerowaniem' przy wypracowaniu, nie wiem czy wiesz o co chodzi O~OWalnij sobie jedną mocną... kawę, weź szczęśliwe majtki, wdech wydech... a potem to już tylko NARA i te cudne 5 miesięcy... oczekiwania :|
Hokori
Prócz podstawowego zestawu biola, rozszerzony angol i polski właśnie też;P A Ty jak, coś jeszcze?Ostatnio (taa bo u mojej sorki 'ostatnio' znaczy miesiąc temu...) pisaliśmy sobie w klasie próbne maturki w zależności od tego kto na jakim poziomie. Ja i kilka innych osób pisaliśmy rozszerzony (i okazuje się nawet, że mogę zdać;) ), reszta podstawowy i to właśnie tu cała akcja się zaczyna bo z tego o czym łaskawie nas nasza polonistka poinformowała istnieje coś takiego jak 'zerowanie' jeśli jakiś "fakt" z lektury jest przekręcony i wpływa na to co jest w treści wypracowania. I takie coś NIE jest już nawet liczone jako błąd rzeczowy. Także za pomylenie rezydencji, w której pracowała matka Justyny z Granicy jakieś 5 osób dostało lufki :)
Bohahaha xDD A jak! >u< A u mnie jest jeszcze boska tradycja całowania czapli 'pod ogon' ...dosłownie! ;DD
Hokori
S-sory...^^'' Mam, szczerze mówiąc, nadzieję, że (jak zwykle) tylko przesadza, choć pewnym być się nie da;P W ogóle ostatnio dowiedzieliśmy się, ze od paru lat udaje się jej przewidzieć co będzie na maturze! :O Także, za jej radą, szykuj się z Dziadów ;)A na co się wzbierasz? Wiesz, ja nie mam gery już od roku, a z rozszerzonym polakiem i angolem myślałam, że idziesz na coś humanistycznego :)
xxPersillyxx
to ja potrzymam za Ciebie kciuki i Ty też za mnie, ale dopiero za rok i nie stresuj się, bo stres w niczym Ci nie pomoże i niczego nie zmieni.ciekawi mnie, jak to z wami będzie...w końcu jesteście, że się tak wyrażę , królikami doświadczalnymi...pierwszy raz obowiązkowa matematyka...
ohohoho
#51 xxPersillyxx - 20:15, 26 Apr 2010
Hokori
Też o tym myślałam;) Szczerze mówiąc jest dużo rzeczy, które chciałabym robić, jeśli jednak chodzi o sam kierunek studiów to chyba na razie postawię na psychologię (wiem, wiem nie ma pracy:P ), co dokładnie nie wiem może biznesu;> albo pedagogika;P Ewentualnie Inglish. Hahaha xDDD Weź uważaj bo jestem lepsza!;DHokori
Dziękuję! >u< Oczywiście będę, spodziewaj się za rok;) Heh... wiem. Wdech, wydech.... Ocean... Amazońskie lasy... Shuuushh... hehehe... ;]Oh my, jesteś pierwszą osobą, która otwarcie stwierdza fakt! OoO W sumie dobrze, że nam to przyznajesz bo już się bałam, że znowu popadam w moje teorie spiskowe...
fufufufu
xxPersillyxx
Ja tylko stwierdzam fakty ID Taaa, za rok to będzie rzeź niewiniątek...mam nadzieję,że się jakoś przepchnę ...Te ciastka to smaczne w ogóle?
hiohiohio
#56 xxPersillyxx - 17:16, 28 Apr 2010 - Last changed: 17:20, 28 Apr 2010
Hokori
Nie będzie tak źle (chyba), z matmy, wierz mi, orłem nie jestem i udawać, że tak nie jest nie będę, ale maturę i próbną ogólną i klasową zdałam :) Może to ten przypływ adrenaliny tak na ludzi działa...A i owszem;> Mają w sobie tyle fabrycznie sperformowaniej endorfiny, że od razu zapominasz, że nadal musisz się nauczyć biologi... :|
niohniohniooh
Lashana
Ło matko ^^'' a cóż to? Czyżby w domu nie było więcej ciastek? xD