skitty0

Comment

ej totalnie się zawiodłam tym nowym albumem.

Info

Ownerskitty0
CoownersN/A
BoardTira
ProgramShi Painter
Size473x577
Added19:16, 17 Dec 2010
Modified19:19, 17 Dec 2010
Time summary1h 4m 5s
Version1/1
StatusFinished
(19:17, 17 Dec 2010)

Options

Versions

 by skitty0
v1 by skitty0
19:16, 17 Dec 2010
1h 4m 5s
View version history

Stats

Views1 925
Comments11
Promos12

Promoted by:

  1. Graga_G - 19:17, 17 Dec 2010
  2. pixelek - 19:17, 17 Dec 2010
  3. Hoku - 19:18, 17 Dec 2010
  4. Sharis - 19:18, 17 Dec 2010
  5. Devil - 19:22, 17 Dec 2010
  6. Hatomi - 19:32, 17 Dec 2010
  7. yuukii-nyan - 19:37, 17 Dec 2010
  8. Sanra - 22:16, 17 Dec 2010
  9. Sonne - 22:51, 17 Dec 2010
  10. Evelyn - 22:58, 17 Dec 2010
  11. Shota - 09:43, 18 Dec 2010
  12. LeePine - 12:42, 18 Dec 2010

Oekaki @dA

Meet us at deviantart

by skitty0

Next by skitty0Previous by skitty0
 by skitty0 - 19:16, 17 Dec 2010

Comments

Sharis

Sharis

świetne
#1 Sharis - 19:19, 17 Dec 2010
Rose333

Rose333

o D+Sect mowa? dla mnie to było takie kopiuj wklej z poprzednich CD, nic świeżego. chyba tylko in paradisum, witchcraft i the pact of silence mi się podobały ;<
#2 Rose333 - 19:28, 17 Dec 2010
skitty0

skitty0

dokładnie! ja zwróciłam uwagę tylko na witchcraft, dead scape, dies irae i cover ange
#3 skitty0 - 19:39, 17 Dec 2010
Rose333

Rose333

no dead scape też jest nawet nawet, ale w ange refren mnie strasznie drażni D: w ogóle bez Juki już mi się tak nie podobają, nie lubię barwy głosu obecnego wokalisty : d
#4 Rose333 - 19:54, 17 Dec 2010
skitty0

skitty0

ja w sumie lubię bardziej Setha bo tak nie ingriszuje, szczególnie w deus ex machina i deflower

ale mam tym większy zawód że czekałam zapalczywie od lutego na ten album a tu kicha :c znaczy ogólnie trzyma poziom, ale nie wnosi nic nowego, żaden utwór nie zrobił na mnie wrażenia... a powinien chociaż jeden, Mana nie postarałeś się <yes u>
#5 skitty0 - 20:13, 17 Dec 2010 - Last changed: 20:43, 17 Dec 2010
Rose333

Rose333

mi z kolei się wydaje, że Juka ma głos jakby czystszy, strasznie mi się podobało jak wyciągał te wysokie partie, w solitude na przykład.
ja sobie przypomniałam o nim w dniu premiery, co nie zmienia faktu, że też się zawiodłam xd chociaż nie bardziej niż na redeemerze Despy, przy którym byłam pewna, że będzie epicki, a był poniżej przeciętnej.
bo D+sect jest zrobione na jedno, co prawda dobre, ale to samo kopyto. mam wrażenie, że wszystko to gdzieś słyszałam, brakowało mi czegoś w stylu pessimiste albo nocturnal romance, co by jakoś odstawało od reszty : d ano nie wysilił się zbytnio, nawet okładka wygląda jak odbicie lustrzane lamentful miss Dx
#6 Rose333 - 20:29, 17 Dec 2010
skitty0

skitty0

właśnie Jukę lubię za te partie w stylu dialogue symphonie, w ogóle uważam że i Juka i Seth mają swoje plusy i minusy.
haha to ja między innymi dlatego zrezygnowałam ze słuchania Versailles przez Jubilee, tym bardziej że zaczęłam słuchać od końca albumu czyli od 'sound in gate', które zaparło mi dech w piersiach... a reszta wyjątkowo przeciętna i monotonna. ostatecznie wyszło na to że z całego albumu zachowałam sobie na kompie tylko dwa przerywniki, 'reminiscence' i 'sound in gate', ironicznie bo Versailles niby tacy epiccy i barokowi
a mi PRZEDE WSZYSTKIM brakowało niezwykle (czego się tym bardziej obawiałam po słowach Many w pewnym wywiadzie) delikatniejszych kawałków. za dużo tutaj łomotu, brakuje mi takiego zróżnicowania jak na dix infernal czy dixanadu. mam nadzieję tylko że następnym razem Mana dozna większego olśnienia.
#7 skitty0 - 20:42, 17 Dec 2010 - Last changed: 20:46, 17 Dec 2010
Rose333

Rose333

wiadomo, acz Juka jak dla mnie średnio sobie teraz radzi w VII sense, a xover to już w ogóle nie mogłam przełknąć xd rzecz jasna chodzi mi o muzykę, nie o głos ;]
miałam podobnie, chociaż versalki dalej lubię, trochę się do albumu przekonałam po usłyszeniu go na żywo : d sound in gate to chyba się włączał po wejściu na ich OHP, więc też nastawiłam się na coś lepszego. chociaż gekkakou i the umbrella of glass mi się podobają, reszta faktycznie niezbyt ciekawa. ale ostatecznie dałam im jeszcze szansę, i na nowym singlu destiny-the lovers- pokazali się od lepszej strony, nie licząc przynudzającej tytułowej balladki.
dobrze to określiłaś, faktycznie jest trochę zbyt hałaśliwie, przydałyby się jakieś pianinka/skrzypeczki i jak mówisz, coś delikatnego.
przypomina mi to trochę sytuację na 7th rose od D, gdzie cały czas mam wrażenie, że Asagi gdzieś się spieszył i zamiast epickich 5minutowych piosenek postawił na energiczne, zamknięte w 3-4 minutach. mam nadzieję, że nowy album trwa dłużej niż 45 minut i jest trochę wolniejszy. previewy zapowiadają się ciekawie jak na razie, oby sprawdziło się 'nie oceniaj płyty po okładce' bo covery wersji limitowanych są naprawdę beznadziejne.
trzymajmy kciuki za Manę!
#8 Rose333 - 21:09, 17 Dec 2010
Sonne

Sonne

Ooo, nie wiedziałam, że jest nowy album! Poszukam z ciekawości, bo już dawno o Manie zapomniałam D:
#9 Sonne - 22:51, 17 Dec 2010
Shota

Shota

ja nie w temacie, ale ***** rysunek
#10 Shota - 09:44, 18 Dec 2010
skitty0

skitty0

:)
#11 skitty0 - 11:54, 18 Dec 2010