by Hinia
Next by Hinia | Previous by Hinia |
Comments
Hinia
może jakby było to byś się zmotywowała.u mnie w klasie większość osób nie dopuszcza rodziców do tego dziennika (nie znają hasła).
Moja mama zna, i dobrze.
Ale hahaha jedna dziewczyna u mnie w klasie ma 33h nieusprawiedliwione. Od 17 jest nagana wychowawcy :DD Poza tym ma sporo jedynek. Ostatnio na hiszpańskim "poprawiała" kartkówkę i "poprawiła" ją z 1 na 1. Wpisał jej obie XD
Nutrya
mozea moze nie
wgl to ty nie wiesz jak jest w mojej szkole, pewnie mialas gimnazjum w ktorym wszystko odpuszczali a do tego w miare normalnych nauczycieli
u mnie w szkole nie mozna poprawiac zadnych kartkowek, sprawdziany tylko jak sie ma 1 lub 2 (zwykle mam 3 wiec dupa), na niektorych lekcjach ZAWSZE mamy kartkowki lub odpytywanie, pelno prac na lekcji, lektur (baba zadaje lekture dwa dni przed omawianiem i kartkowka a druga zadaje dzien po tej pierwszej), mamy sprawdziany z RELIGII co uwazam za totalna glupote, po za tym moja klasa jest debilna i wiekszosc gada i to na najtrudniejszych tematach wiec wszystko musze w domu powtarzac a nie mam czasu skoro robie zadania domowe i cwiczeniowki/kserowki, ostatnio z fizyki mialam 23 strony na zadanie, caly dzial. z jezykow musimy sie uczyc po kilka stron slowek co lekcje, na polskim na kazdej lekcji dostajemy po conajmniej 3 oceny, do tego kobieta z matematyki i druga z wosy wyzywaja sie na uczniach, dyrektorka grasuje po szkole i sieje postrach, sprawdza twarze wszystkich dziewczyn czy przypadkiem nie sa pomalowane, kaze pokazywac co ma sie w plecaku (czy nie mamy tam ukrytcyh nozy, papierosow lub CO GORSZA kurtki ktora powinna byc w szatni) robi wyklady kiedy ktos ma szalik/chustke na szyi (taka chustka moze zabic) - wiec czlowiek bezustannie sie stresuje
u nas tez tak jest jak sie poprawia 1, jak dostaniesz druga 1 to wpisana jest i ta heh
Hinia
.... pozostaje jedno rozwiązanieprzeprowadź się do Dąbrowy, chodź do gim. nr 1 a potem do Zamoya, koleś *hajfajw* SPRAWDZONE PLACÓWKI, JEST NORMALNIE
w moim gimnazjum dyrektorka była wesołą pszczółką i ja tam ją lofciałam, jak nie wiedziała to "nie miała różowego pojęcia" i miała ukryty gabinet w narnii... znaczy w szafie. true story, płakaliśmy ze Stefanem.
nauczyciele byli normalni i nie było niezapowiedzianych kartkówek, może w całym gimnazjum ze trzy razy miałam.
Teraz w liceum jest ciężej i nie można poprawiać 2 i 3, i kartkówek w większości też nie można, ale w sumie to jest całkiem fajnie, można się przyzwyczaić, norma taka.
Rany przerypane masz. Jak w pielke
Nutrya
lol i to ty mi mowisz zebym rysowala weselsze rzeczy