ja bym chciała by wrócił śnieg, ale na krótko, bo byłby idealny do mej pracy dyplomowej jak by na zdjęciu był śnieg a dopiero na kolejnym już nie, co do mrozu nie życzyłabym go sobie, ale cóż nie ma się na to wpływu, a co do pracy to śliczna :)
Doskonale Cię rozumiem, też mam go dosyć acz do pracy dyplomowej byłby niezbędny jako główny element tego że zaraz po nim przychodzi wiosna i lato, a więc na zdjęciach byłoby to dobrze widoczne, te zmiany. Dlatego pisałam iż fajnie by było gdyby tylko jednego dnia spadł i potem już odszedł.
czo
podoba mi się ta odwrócona kompozycja :D