Mam cię! by Sonne
Next by Sonne | Previous by Sonne |
A teraz pójdziemy się kochać... 8D
Niedobry Rocky, zawsze musi mi gdzieś umknąć. A ja chcę po prostu mu się pochwalić, że dostałam się na studia, i mu podziękować, bo gdyby nie on, to gniłabym w Koszalinie... No, i przy okazji chciałabym troszkę na niego popatrzeć 8D
***
Miałam dziś bardzo realny sen, w którym oczywiście przez chwilę pojawił się Rocky. Nie uśmiechnął się, nawet nie miał ochoty ze mną rozmawiać, a ja uparcie na niego czekałam... W końcu, widząc moje zachowanie, podszedł. Na tyle blisko, że realnie czułam jego obecność. Tak realnie, że nawet jak zaraz się obudziłam, czułam na uchu jego ciepły oddech, słyszałam lekko zachrypnięty głos... Nawet jego jednodniowy zarost lekko mnie drażnił. Jeszcze żaden z moich snów nie wydał mi się na tyle realny, żebym nawet po przebudzeniu odczuwała tak dokładnie to, co w nim przeżyłam...
Comments
Sonne
No wiesz... To jest tak, że ja go uważam za absolutnie boskiego. Podoba mi się w nim wszystko, łącznie z lekko zaokrąglonym brzuszkiem (którego nigdy nie pokazuję, bo mam w zwyczaju idealizować jego mangową wersję xD), niewielką szparką między żółtymi ząbkami... I nawet wybaczam mu to, że jest nałogowym palaczem i zdarzało mu się mieć kaca XD Ale tak naprawdę, gdyby nie jego niesamowity charakter, to nawet by mnie nie zainteresował jako mężczyzna...ashy
oczywiście on nie wie, że Ty go tak wykorzystujesz w swojej twórczości? ;> interesuje mnie jeszcze skąd go znasz i właściwie kim on dla Ciebie jest?ja mojej przyjaciółce też wybaczam, że jest nałaogową palaczką, bo ją uwielbiam za charakter (chociaż jak czasem zacznie kaszleć tak, że mało płuc nie wypluje to mam ochotę jej zabrać fajki i chodzić za nią wszędzie, żeby pilnować czy nie pali.)
Sonne
Oczywiście, że nie wie. I boję się myśleć, co by zrobił, gdyby się dowiedział xDSkąd go znam i kim dla mnie jest, to moja słodka tajemnica. Powiem tylko, że nie żałuję pewnych swoich życiowych decyzji, które pozwoliły mi go spotkać i zbliżyć się do niego chociaż trochę. Co najciekawsze, gdyby nie moje niepowodzenie w pewnej kwestii, poznałabym go 2 lata wcześniej, ale w sumie cieszę się, że nastąpiło to dopiero wtedy, gdy wyglądałam w miarę znośnie, a nie jak potwór XD
Black_Shadow
Gratuluję dostania się na studia!^^Obrazek śliczny i wpadający w oko, dodaję do oczekiwanych
k0niczyna
Oj no postaraj się :D.Pokaż chłopa w całej krasie :D.
Ja Ci powiem, że mój może nie ma brzuszka, ale za to żółte zęby w tym połowa jedynki górnej jest dosztukowana i robi szlaczek XD.
A jak się sam uczesze to wygląda gorzej niż po wstaniu z łóżka :D.
I ma zmutowany mały palec u stopy :D. że my się tak rozrasta jakby w dwa inne XD.
Także nie ma ideałów :P. I nie ma co szukać, złap to co się ma, byle by dobrej klasy było ;)
Sonne
W tym śnie właściwie nie było niczego takiego, co bym chciała (żadnych pocałunków nawet, bó TT_TT). Najprzyjemniejsze było właśnie to uczucie: jego oddech i zarost, no i głos... Wszystko to czułam jeszcze po przebudzeniu i mimo, że słyszałam jak mama coś tam robiła, to ja nadal leżałam i myślałam o tym, że go czuję... Naprawdę niesamowite wrażenie ^^Sonne
Ja miałam dokładnie takie samo uczucie. Co prawda jak śni mi się jakiś koszmar i się obudzę, to też przez długi czas boję się przewrócić na drugą stronę, bo wydaje mi się, że zobaczę zaraz szczerzące się do mnie zombie XD Ale najśmieszniejsze są sytuacje, kiedy we śnie ktoś Cię przekonuje, że to wcale nie jest sen i Ty w to wierzysz. A kiedy się budzisz, nie możesz pozbierać myśli, bo sobie przypominasz, że "przecież to się działo naprawdę"! xDJejejej, ja zawsze chciałam mieć platynowy blond, ale musiałabym mieć znacznie jaśniejszą karnację, bo jak bym się opaliła, to jak Krysia na dysce w Mielnie bym wyglądała D: A tego bym zdecydowanie nie chciała ._.
ashy
to jest straszne. jak koszmar mi się śni to mam tak samo, jak opisałaś xD jednakże koszmary śnią mi się żadko (to podobno źle, bo niby śni się przeciwieństwo życia czy jakoś tak...) mi się śnią najczęściej jakieś zawiłe, nie zrozumiałe sny w których się sama połapać nie umiem. ojej, nigdy tak nie miałam, żeby ktoś w śnie mnie przekonywał, że to nie jest sen! O.oja mam tak jasną karnację, że hej. jak się opalę to mam taką mniej więcej skórę jak cała reszta kiedy nażeka 'jejku jejku jakaż to ja blada jestem' platynowy blond to koszmar O.o miałam koleżankę w klasie która miała platynowy blond naturalnie. przytym nie była albinosem. wszyscy jej się czepiali, że się nie powinno farbować włosów w tak młodym wieku xD
Sonne
A ja właśnie nie raz tak miałam. Nawet pamiętam jeszcze fragment snu sprzed wielu-wielu lat, kiedy w czasie roku szkolnego śniły mi się wakacje i pytałam mamy: "Ale to naprawdę już wakacje? To na pewno nie jest sen?", a mama zapewniała mnie, że oczywiście, że to nie jest sen! A potem się obudziłam i było mi smutno :<Co do dokańczania snów: miałam całkiem niedawno taki okres, że prawie codziennie śniło mi się, iż jestem bohaterką i muszę zrobić coś dla świata XD Raz miałam taki sen właśnie, że porwali mnie dobrzy kosmici, którzy dali mi supermoce i zwrócili Ziemianinom na statku kosmiczno-turystycznym (taki jak w "Piątym elemencie"). I razem z przyjaciółką znalazłyśmy tam... trupa w basenie xD Więc stwierdziłyśmy, że niezwłocznie należy powiadomić o tym Rockiego (dziwne, że też był na tym statku, co nie? 8D). I poszłyśmy do niego, ale ja zaraz się obudziłam.
I kiedy moje przebudzenie nastąpiło, dokończyłam sobie historię tę tak oto: przyjaciółkę wysłałam z powrotem, żeby ratowała świat, a ja polazłam z Rockym do wiadomego miejsca XDDD (No bo cóż znaczy trup w basenie w obliczu spędzenia gorących chwil z facetem, którego się kocha? 8D)
Zboczona jestem xD
JOAGA
o ziooom...