obym tylko tego nie zepsuła swoimi "udziwnieniami" , ktoś kto nie do końca umie tak jak ja oddać wszystkiego ze szczegółami liczy na wrażliwość i domyślność widza
postacie nie są jednoznaczne ale rzeczywiście przypominają te zwierzęta, właśnie doszłam do wniosku ze to coś całkiem nowego, to są bowiem najbardziej żywe kolory w moim wykonaniu, mocno działają na moją wyobraźnie
dlaczego koń jeździ na człowieku(na 1 rzut oka byłam przekonana, że to ludź)...? <robi dziecięce pytające ocka> A tak serio...bardzo ciekawy efekt ;) ta postać się tak fajnie 'wyłania' ;] gratulejszyn ;D
skończyłam, Syrvia masz racje małe ludziki pragną owoców które przyniósł na grzbiecie małpiszon, ktorego razem z wielką falą smoko-koń wyrzucił na brzeg wyspy pomarańczowej...
Arnes
w końcu poszłaś w kolor...czekałam na to