by Muk
Next by Muk | Previous by Muk |
Comments
Mincia
raz, mam wrażenie, że to jedyny poeta znany quasi-awangardowej młodzi rodem sprzed sztalug, gdzie nie pójdę to się nim i tylko nim emocjonują. ci młodzi umysłowi impotenci obrzydzili mi w ten sam sposób toma waitsa, nie mówiąc o tomie yorku (i wieczorkach jazzowych). dwa, że denerwuje mnie jego niby w-samo-sedno, a przecież stąpa po utartych (chwytliwych) schematach, och tak, bawi się składnią, która na pierwszy rzut oka robi wrażenie, wywołuje niemy zachwyt i wprowadza w zadumę (haha). ale wystarczy się przyjrzeć...kolejny bałwanek autystycznego światka... najchętniej bym połowę wyrżnęła.. chyba mniej mi na nerwy działa pokolenie tekno i jp2Mincia
chyba żeśmy się nie zrozumieligdzie tu na równi stawiać koelja z autystami takiego formatu jak marcinek i tomy dwa? toż to tamten jest dla mas przeznaczony, podczas gdy ci ostatni so dla prawdziwych wybrańców, twórców samozwańców, którzy nie lepsze ścierwo z nich czynią
Takako
jaki zin jaki zin?