Haha, skąd ja to znam... Ale z tym to akurat strasznie chciałam mieć "K-9", a jedyne co znalazłam to całe dyskografie Skinny Puppy i musiałam ściągnąć torrenta ze wszystkim, i teraz tak sobie ***** to mi ciągle jakieś pomysły wpadają do głowy. : p Ale chyba wolę koncertówkę "Worlocka".
ja nie lubie koncertowek. dyskografia skinny puppy w pewnym miejscu robi sie, hmm, nie zlozona i taka mhroczniasta, jak to oni, tylko po prostu pitolenie bez sensu, jakies wyniosle przekazy, ktore niby mialy byc takie trudne do zrozumienia, a to po prostu ni skladu, ni ladu. dlatego tez lubie tylko kilka plyt.
Hm, mi się chyba najbardziej podobali właśnie w latach osiemdziesiątych, ale że zwykle nie patrzę na teksty, jeśli nie mam pod nos podsuniętego tłumaczenia (w internecie znalazłam, tylko do "The Mourn" i "Smoothered Hope"), to właściwie resztę traktuję jako zwykły odstresowujący industrial. W sumie nigdy nie byłam ich fanką, więc wiem o nich tyle, że byli i są, a już na tekstach się nie znam (haha, z "Worlocka" zrozumiałam chyba tylko ten nieszczęsny "optic nerve" XDD').
ja z worlocka tylko hmm the police used to watch over the people, now they're watching the people.XD dla mnie odstersowujacy nie jest, bo, tak jak mowilam - przerost formy nad trescia.
Na początku myślałam, że to R xD Usta takie podobne, i burza loków mnie trochę zmyliła. Z reala wygląda rzeczywiście jak dziewczynka, tutaj bardziej jak jakiś j-rocker - co nie zmienia faktu, że też ochoch <3
Arshana
worlock mmm. słuchałam tego chyba ze dwa miesiące, po czym uznałam, że mi się w mózgu wali od jednej piosenki. XD