I wanna be f*ckin' blue by Rahead
Next by Rahead | Previous by Rahead |
Comments
WinterWish
no wlasnie ja ide w tygodniu ale jestem narazie sceptycznie nastawiona#3 WinterWish - 10:53, 27 Dec 2009 - Last changed: 10:54, 27 Dec 2009
Rahead
tytanic to jest swietny w swoim gatunku film. mozna nie lubic katastroficznych i romantycznych historii ale trzeba przyznac ze opowiedziany jest mistrzowsko w swoim gatunku. ;) dlatego ja tytanica lubie i nie podoba mi sie ze ludzie jezdza po nim tylko dlatego ze jest pewnego rodzaju symbolem filmowym ;)Arshana
ale ja nie jezdze :oo to znaczy, wiesz, no podobal mi sie, ale ja po proistu mam jaks traume ze statkami XD" jak bylam mala, to zasuwalam kilka razy w roku do szwecji promem i jakos eee nie wiem XD dlatego jak to ogladam, to tak siedze i omgomgomgomgomg zaraz walnie w gore lodowa i sie zesram ;___; aczkolwiek, pewnie, super zrobiony!no a na avatara to i tak pewnie pojde... :D
Rahead
spoko muk. ja nienawidze przeartyzowanych fimow z megaglebokim przeslaniem o cierpieniu czlowieczenstwie spoleczenstwie i odrzuceniu,trzeba sie pogodzic ze sa filmow rozne rodzaje i oglada sie je w roznych celach.
A 3D w tym filmie jest nie do opisania piekne - i jesli sie nie widzialo nie warto sie nawet na ten temat wypowiadac.
Rahead
kwestia gustu i celu w jakim film zostal stworzony. za Jodorowskim akurat nie przepadam ale Tarkowskiego cenie. Tak jak cenie kazdy gatunek filmowy i kocham kazdy film ktory w swoim gatunku zrobil cos ponad przecietnosca 3D w tym filmie jest jak wkraczanie w inny swiat. zostalo urzyte pieknie i w pewnym celu - tak jak pustka w dogville u von triera. Jak juz mowilam kwestia gatunku i celu.
nienawidze jechania po filmach tylk odlatego ze nie reprezentuja glebi wielkich tworcow. sorry ale mam wrazenie ze to mega niedojzale.
Muk
ale ja nie opczajam po tym, kto to zrobił i ile wątków autobiograficznych autora zostało poruszone w obrazie. A poruszanie się na nazwiskach znanych i cenionych poprzez pasujące nam środowisko jest wyłącznie wygodnictwem, nieumiejętnością szukania samodzielnych perełek, ale to już wiemy i się śmiejemy. Niechęć do Avatara i następujących po nim produkcji (bo na stówę będą różne takie kolorowe i błyszczące) wynika wyłącznie z pewnym okresem w życiu, gdzie toporność i szorstkość pewnych obrazów bierze górę nad hu-ha ***** fajerwerkiem za miliardy. Dużo przyjemniejszą rzeczą jest pustka w obrazie, niż pustka w treści. I nie chodzi tu o wygórowaną, przepoetyzowaną obsraną i cośtam treść do której potrzebny jest słownik symboli i kod, znajdujący się w niszowej książce, której autorem jest kumpel/kochanek reżysera. Dobre filmy są dobre, jak mówią.Rahead
Przepraszam cie ale druga rzecza ktorej nienawidze jest wypowiadanie sie na temat filmow ktorych sie nie widzialo. Generalnie uznaje ze poki sie filmu nie zobaczylo nie ma sie prawa wypowiadac na jego temat. (tymbardziej jesli chodzi o tresc)Pozatym prostota przekazu nie zawsze jest minusem, a ten film ma tresc nawet jesli nie wynika ona z fabuly wprost. I nie wiem jak dla ciebie ale jak dla mnie zdjecia w filmie odgrywaja wazna role. nieistotne czy to film niszowy czy megaprodukcja. piekno obrazu to jednak jedna z rzeczy ktore mnie do kina przyciagaja i za ktore filmy kocham. Przeciez nie jest to ksiazka - zeby skladala sie jedynie z tresci.
I ja rozumiem ze w zyciu sa takie okresy (bo sama przez nie przechodzilam), ze czlowiek glodny jest tej glebi we wszystkim, ale zycze zeby szybko minely bo naprawde nawet jesli chce sie myslec ze jest odwrotnie to jest to poprostu ograniczanie siebie.
Kirotasmara
dzisiaj na to ide! OWO#33 Kirotasmara - 13:44, 28 Dec 2009
Nauzykaja
Przesadzasz Muk ;) to co z danego obrazu pozostanie przyjdzie ocenić po latach, kiedy super-extra-duper pył zachwytu opadnie; kiedy hormonalne nastolatki zmienią się w pokrzywione wiekiem i kolejnymi porodami stare baby ;) a "szok" technologiczny sprzed kilku lat przestanie na kimkolwiek robić wrażenie. O czym jak o czym, ale o kinie jakieś tam pojęcie mam i uspokoję Twe rozedrgane jestestwo - fakt - filmy dobre są dobre, ale część do tej kategorii trafia po latach (pierwszy z brzegu Blade Runner), a część jest z niej wykopywana przez kolejne pokolenia, wśród salw śmiechu i drwin (czy obrzydzenia jak Triumph des Willens). Znak czasów.Zupełnie mi nie przeszkadza to, że w mojej filmotece obok siebie leżakuje Siedmiu samurajów, Priscilla, królowa pustyni, Trainspotting, 8 i pół, Człowiek słoń, Obywatel Kane i inne po jednej, a taka Mania wielkości i inne, po drugiej ;) Don't worry be happy - kinem trzeba się bawić i umieć sobie ustawić klasyfikację pod względem ważności, a spinanie pośladów prowadzi do jednego - człek się zamyka w słoju z formaliną, zaczyna zapalać kadzidła i czcić swój "dobry" gust.
A wypowiadanie się krytyczne, czy też hip hip hurra na temat filmu którego się nie widziało jest jednym z objawów powyższego... w końcu kino to zabawa, a nawet najbardziej poważny z poważnych, i znaczący ze znaczących obrazów miał kiedyś scenarzystę, któremu słono zapłacono za to by capnął widza za serce i zmysły.
Rahead
I like your ways bo to jest wlasnie moja filozofia. Kino poprostu kocham w kazdej formie :)A dobry film bedzie sie dobrze ogladac po latach. <mowiac o cameronie mozna tu napomknac Terminatora ktory juz jest klasykiem i dalej oglada sie go swietnie :) >
I nie wolno tez zapominac ze istnieje cos takiego jak kino gatunkow i jesli film do tego rodzaju kina nalezy, warto go oceniac pod tym wzgledem :) (powtazam sie wiem lol xD ale to kurde wazne jest! XD)
setarah
no zwróci się na pewno, jeszcze przez tydzień sale kinowe będą pełne.mi chodzi raczej o to, że jak już wydali te 300 mln to mogli dopracować fabułę, bo trochę kulała. ale jeśli mówimy o tych technologiach, całej grafice, dizajnach i w ogóle oprawie filmu, to racja, niesamowitość :}
xKimix
bylam na tym trzy dni temu. generalnie to efekty sa niesamowite ***** ( tez bylam na 3Deee). za to fabuła naiwna. I mocno kojazy sie z "Amazonią" Jamesa Rollinsa, ktora z kolei jest dosc popularna ksiazka wiec nie wiem...W kazdym razie mimo ze fabula niezbyt (ja osobiscie sie troche na niej zawiodlam) to mysle, ze warto isc chociazby ze wzgledu na wykonanie. Tyle z mojej strony P;
Rahead
Wiesz co podobne motywy sa w naprawde wielu filmach od pocahontas poprzez misje ;) itp... i szczerze mowiac, nie rozumiem co sie wszyscy tej fabuly tak czepiaja.Ja wiedzialam, ze tu nie bedziezadnych zwrotow akcji i nic podobnego wiec nie czulam sie zawiedzona ;) Cala fabula byla przedstawiona w zwiastunie. Natomiast musze powiedziec ze mi sie podobałlo jak fabula mimo ze prosta byla poprowadzona. Zgrabnie, bez zbednych dluzyzn i patosu. nawet na slow motion nie mialam mysli "omg so pathetic" co w dzisiejszym kinie zdarza sie baaaaardzo zadko... Generalnie uwazam ze postaci mogly byc bardziej rozwiniete,ale to, ze nie byly nic filmowi nie ujmuje.
Rahead
Heh wlasnie odpisalam kimi na podobny post lol XDno i jeszcze raz. ja wiedzialam ze fabula bedzie prosta jak konstrukcja cepa ale mi sie podobalo jak byla poprowadzona - jak dla mnie zgrabnie, bez dluzyzn i naprawde nie bylo momentu w ktorym myslalam "no juz skonczcie to" albo "no dalej" tak sie zanuzylam w tym swiecie.
widocznie to kwestia indywidualnych odczuc ;) (ja sie np nudze potwornie na wladcy pierscieni i innych takich... xD)
Rahead
Straszie mi sie podobala muzyka podczas tej ostatniej bitwy.. normalnie wow :D musze to jakos dopasc xDJa sie az tak nie wzruszyam aczkolwek jak pokazali tego plonacego koniozwierza az wstrzymalam oddech.. Ten swiat byl tak realistyczny ze naprawde to bralo czlowieka...
WinterWish
ja oglądałam tez i nastawiłam się na megafajerwerki, było w porządku, ale mnie nie porwało, nie wiem czy tylko ja zwróciłam uwagę na to, że ten koleś od blizny w trakcie filmu się rozwarstwiał - przy końcowej scenie, kiedy trafia go strzała myślałam, że ma pod spodem jeszcze jakąś kamizelkę strzałoodporną którą spektakularnie z siebie zrzuci i zaczną się napieprzać w kolejny sposób przez następne 15 minut. Scena miłosna - czy tylko ja miałam skojarzenie z pearl harbor :P ?Po avatarze oglądałam holmesa, na którym bawiłam się wyśmienicie, zaś początkowo zakładałam, iż będzie zupełnie na odwrót
#59 WinterWish - 14:55, 1 Jan 2010
Rahead
rozwarstwial? O_o nic takiego nie widzialam...nie generalnie koles mi nie przeszkadal i padl jak faktycznie dostal (padl juz od pierwszej strzaly. druga byla coby mu dolozyc :P ), wiec nie mialam poczucia ze jest jakis meganadludzki ;)
Perl Habor nienawidze i moze dlatego ze wyparlam ten film ze swojego umyslu nic mi sie nie kojazylo xD (to jest dla mnie przyklad filmu z przewidywalnym scryptem i zle poprowadzonym scenariuszem. gdzie mam ochote poprostu zrobic wszystko zeby nie ogladac XD)
na holmesa sie tez wybieram wkrotce ;) mam nadzieje ze Guy sie poprawia - juz rocken'rolla byl wporzo... (god, chcialabym faktycznie zobaczyc the real rocken'rolla XD) mimo ze mi tu zalatuje przewidywalnymi tekscikami z trailera mysle ze moze to byc dobra rozrywka :)
WinterWish
rozwarstwiał to takie określenie takie hm powiedzmy z braku lepszego porównania metaforyczne - chodzi mi o to, że najpierw siedział w bazie, potem przeniósł się na ten duży placek, następnie wsiadł do robota by ostatecznie z niego wysiąść i dostać ową strzałą; Pno zobacz jak oni buszowali w zasłonach tam - tutaj też buszowali w tych wodorostach:D zasłonopodobnych
holmes oh oh:D miał przede wszystkim świetna oprawe muzyczna, zimmer sie spisał, sredni mi sie podobaly niektore efekty specjalne, za bardzo dla mnie przekomputeryzowane, ale cholera co za uczta dla oczu:D downey jr jako sherlock to imo bog seksu, plus te stroje do których mam taka słabość (stad moje uwielbienie do burberry - chyba w tamtych czasach dopiero się rozkręcało, nie dam sobie glowy urwać, to jednak reprezentuje ten brytyjski styl ;D uwielbiam)
#61 WinterWish - 15:16, 1 Jan 2010 - Last changed: 15:17, 1 Jan 2010
Rahead
no nie no to gdzie on sie znajdowal dla mnie to bylo calkiem logiczne w ciagu wydazen ktory nastapil xD nic takiego nie zauwazylam.nie sory nie zmuszaj mnie do ogladania tego filmu. nie nie nie. nawet fragmentu xD nie. wierze na slowo. aczkolwiek nie doszukuje sie jakiegos specjalnego polaczenia. ot przypadek.
ja na Holmesa ide tylko i wylacznie z dwoch powodow. To film Guya Ritchego. TAM GRA ROBERT!!! ZOMFG!! XD (widzisz tez ktory jest priorytetem xD )
btw widzialas kiss kiss bang bang? :D
WinterWish
ja nie mowie ze to bylo nielogiczne, ot tak przyszlo mi na myśl w trakcie seansu.właśnie nie widziałam :c Za to widziałam śpiewającego detektywa, :D
#63 WinterWish - 15:32, 1 Jan 2010
xKimix
ej wlasnie odnosnie do tego co gziestam wyzej pisala wnt: troche facepalma zrobilam przy tych scenach ostatecznej walki ze zlym kolesiem z bliznami, ktory przez pol filmu magicznie przezywal podczas gdy inni zdychali, strzelal 15 min z karabinu bez tlenu i jako jedyny przezyl wybuch statku bez szwanku. to potem w ostatecznej walce z glownym bochaterem bylo jakies dziesiec roztrzygajacych momentow- gdzie kazdym razem w ostatniej chwili udawalo sie kazdemu fuksem ocalic. jak mial zabic ta niebieska laske to w ostatniej chwili obronil ja dżek, potem na odwrot i tak jeszcze ze trzy razy. D|'w sumie typowe dla takich filmow akcji ale w tym przypadku imo az nadzbyt razace >: bardziej niz w bajkach disneja
Rahead
Nah.. mnie nie razilo ;) od poczatku bylo stated ze to twardziel. i nie 15 min :P nawet nie 5 ;)nawet to ze jake ja ocalil mozna wyjasnic tym ze przeciez musieli spasc w bliskiej odleglosci :) a sceny walki mi sie podobaly, glownie dlatego ze on wlasnie dopiero jak zostal poturbowany padl,a nie jak w innych filmach (w tym och och die hard <3<3 ) przezywa mimo ilustam postrzalow i ran ;)
Rahead
Wizualnie tak arcydzielo ale dla mnie nie tylko to sie liczy. Gdyby fabula byla glupia (nie prosta; glupia. motywacje postaci bezsensu itp) jestem pewna, ze by mi sie tak nie podobal. A tak, kiedy zobaczylam jake'a ktory mowi ze dla niego sen staje sie rzeczywistoscia a rzeczywistosc snem wiedzalam ze podjął decyzje. Atak na na'vi byl te calkowicie logiczny dla szefa korporacji ktory dzieki temu zdobywa miliony. wszystko ladnie wylozone na tacy. Wiesz co kto i dlaczego robi i to sprawia ze ten film ma sens i trzyma sie kupy. I naprawde nie przeszkadzaja mi w takim momencie sztampy typu zly g.i. joe ;) (ktory i tak jest mniej wytrzymaly niz wiekszosc tego typu bohaterow w filmach akcji ;>)Bronie tego scenariusza bo wydaje mi sie ze bardzo malo osob docenia teraz ze taki prosty ale dobrze skonstruowany scenariusz to zadkosc w dzisiejszym kinie. ostatni naprawde dobry film akcji gdzie motywy bohaterow byly jasne i ich akcje zrozumiale to Taken z tamtego roku (edit. sorry jeszcze dark knight ;D ).. a wczesniej? Bardzo trudno teraz znalezc dobre kino komercyjne z mala iloscia kiczu... ja jestem na tak jesli chodzi o ten scenariusz. Bez 3D film wiele traci, ale wciaz jest dobrym filmem w swoim gatunku.
WinterWish
narracja w tym filmie to jest w ogóle; F coś nie do opisania#75 WinterWish - 19:50, 1 Jan 2010
Jasmine
Ja miałam jechać na święta ale jakoś nie wyszło xPTo grają wersję nie w 3D? xD
Z tego co słyszałam w telewizji i czytałam w gazetach to ten film jest megahitem *w* I dobrze, że Cameron 12 lat czekał, zwykle filmy tworzone jeden po drugim są beznadziejne, a z przerwą są świetne. Moim zdaniem (wziętym z gazet i telewizji xP) dobrą robotę wykonali ^^
Ciekawe czy wśród nastolatków będzie taka mania na Avatara jak na sagę Zmierzch :P
Z Twoich rozmów z innymi wnioskuję że jesteś zachwycona :3
Furreh
powtorzenie historii indian, fabula prosta, ale chyba wlasnie o to chodzi, przemawia do ludzi. nie zawiodlam sie cholera jasna na tym filmie, wrazenia niesamowite, az czasem mialam ochote pawia puscic przy sztbkich zwrotach kamery. dobrze, ze pomysleli o 3d <333333 i koloryyyyyyyy, mam ochote pojsc jeszcze raz na ten film :Da jak zobaczylam Weaver to banan na gebie mojej byl natychmiastowy
Rahead
no wlasnie - wszyscy narzekaja na fabule w tym filmie - a ja nie rozumiem czemu nikt nie poruszal tego tematu przy innych tego typu produkcjach? XD (chocby - wg. mnie bardzo slabym last samurai) gdzie mamy do czynienia z podobnym zabiegiem fabularnym ;) czy lepiej by bylo nastroszyc to zwrotami akcji czy co? XDi zgadzam sie. pieeeekne ;_;
Arnes
Ja popłynęłam. W sensie się wczułam i też zaczęłam mieszać rzeczywistość z transmisją. Przyznaję, że poleciałam również na pewien długi warkocz.. sama wiesz.. z moimi upodobaniami co do czarnych włosów, nie było innej opcji. Film przyjemny, ale wycięłabym te koszmarne zachody słońca ;)Hahah, też sobie pomyślałam "ciekawe jak ja bym wyglądała jako na'vi?" XD ale chyba odpuszczę sprawdzanie ;)
Liska
Film faktycznie to ***** ;D dziś na 3D byłam i jest swietny ;D James rządzi tak samo Neytiri ;) Muzyka też mi się podobała ;D Wszystko dla mnie na full co prawda 3D wieksze w reklamach było ,ale nie nażekam 'xD wyciągłam rękę by złapać napis cyfry + ;P a nie człowieczka niebieskiego ale film daje radę ;D a tu taki betońskie linki co ma watykan do filmu lol... » link» link
Rozbojniczka
Jest taka spryciachna stronka, na której możesz "połączyć" zdjęcie swoje i Na'vi.#96 Rozbojniczka - 12:57, 26 Jan 2010
mishia
hahahaha go go!