Cezary, roar by shala
Next by shala | Previous by shala |
Bo wy przecież jeszcze nie znacie mojego ulubieńca, Cezarego! Tak sobie pomyślałam, że już tak dawno nie rysowałam mangi, a by wypadało. I stwierdziłam, że już nie pamiętam jak to się robi :<
No więc Cezary, wiecznie naćpany powietrzem, w którym jak to twierdzi "jest ukryta marihuana, która podstępnie działa tylko na niego", kroczy przez ten szary świat, swoim pijanym i przepełnionym melancholią wzrokiem wodząc po twarzach ludzi, którzy się z niego śmieją.
ashy
ojej podoba mi się opis tego pana <3